Not logged in | Log in | Sign Up
Ktoś powinien beknąć za niegospodarność.
I tak właśnie wygląda kwestia zachowywania pojazdów historycznych przez komunalnych przewoźników... PKA zachowało się jak istny pies ogrodnika.
PKA Gdynia po prostu wzięła przykład z Linz Linien, gdzie zezłomowano w 2016 roku tramwaj typu Rotax GT8 o numerach bocznych 64 z 1970 roku.
XD I bardzo dobrze, przecież to tylko używka jakich było wiele. Nic wyjątkowego.
Wyróżniał się na tle O405GN2, takich już prawie nie ma. A co powiesz na 5099 i 5248?
Rozmawiamy o tym powyższym, czy o dwóch które wymieniłeś...? No właśnie.
Miłośnicy to by chcieli, by każda firma najlepiej zachowywała po każdym autobusie na zabytek bo ten miał inaczej przykręconą srubkę przy zabudowie silnika itd.
Zachować autobusów jest łatwo, zarobić na niego trudniej. Po co firmy tego typu mają zatrzymywać pojazdy zabytkowe z którymi będzie problem wypuszczenia do ruchu (ponieważ nowoczesny pasażer chce nowoczesnego autobusu, z klimatyzacją, dobrym ogrzewaniem i ew. ładowarką USB oraz nowoczesnym system informacji pasażerskiej). A trzymanie tego typu pojazdów tylko po to by pojeździły sobie na jakieś weekendowej turystycznej linii mija się z celem, o wiele lepiej sprawdziło by się posiadanie chociażby jednego autobusu u tych "zagorzałych miłośników ratowania każdego autobusu", zobaczyli by jak trudno zamortyzować koszty (paliwo, ubezpieczenie, przeglądy /przed wydaniem żółtych blach/) a jak mało się zarabia, chyba że jest sezon i jest trochę wynajmów/wesel do obskoczenia.
Zrozumcie że nie wszystko da się zachować, i w zupełności wystarczają po jeden lub dwa modele danej generacji zachowane na świecie. "Co za dużo to i świnia nie ..."
Dodać należy, że gdyby nie cała sytuacja z Koronawirusem to najprawdopodobniej wszystkie 3 sztuki byłyby uratowane, zgoda z Ministerstwa już była, inna sprawa że PKA się nagle wyjątkowo pośpieszyło ze sprzedażą tych wozów Tkaczykowi. Koniec końców znów poza PKT i prywatnymi przewoźnikami nie ma i nie będzie żadnych zachowanych pojazdów, które przez ponad dwie dekady jeździły po Gdyni, a szkoda.
@Krystian Jacobson - poinformowałem o wywózce tego Jelczedesa na złom pewien słynny klub z Jelcza i obiecali zobaczyć co się da zrobić w kwestii zachowania.
Trzymam kciuki, żeby się nie skończyło się jak z ED73.
Akurat Jelcza M122MB wypadałoby zachować. O takiego przeguba to niech się Berlin martwi.
W Berlinie już jest jeden zachowany przegub z tej samej serii co #5240 i #5250 - czyli GN93.
A ja zapytam inaczej, który z Was tu użalających się, że firma nie chce zachować pojazdu (oprócz Krystiana oczywiście) dał choć złotówkę na ratowanie choćby JEDNEGO autobusu?
Mogli się miłośnicy zrzucić, odkupić i utrzymać zabytki, a nie płakać, że komunalny skasował takie super wozy.
Panowie, większość z was snuje tylko domysły i przypuszczenia. W skrócie mówiąc: wszystkie 4 pojazdy zostały celowo zachowane przez PKA od początku z przeznaczeniem na sprzedaż do szeroko pojętej kolekcji Kultowego Ikarusa - i za to należą się ogromne podziękowania dla przedsiębiorstwa. Na przeszkodzie stanęły kwestie formalne, które częściowo wyłożył Krystian. Sprawa się przeciągała, a gdy pojawiło się światełko w tunelu - po prostu zamówiono Tkaczyka - i to niestety plama dla PKA. Odkup od Tkaczyka już nie wchodzi w grę ze względu na zaporowe ceny. Kolejny raz w historii gdyńskiej komunikacji miejskiej prawdziwe perły poszły na żyletki przez brak woli decydentów. Koniec historii.
Za to na bazie PKMu stoi używany gazowiec.
Busik, kto się zrzuci na kwotę 10 koła za 5099 i 14 koła za przeguby, no kto? Tyle sobie Tkaczyk za nie woła, kupił je za śmieszne pieniądze.
To czemu Ty Krystianie nie kupiłeś za śmieszne pieniądze?
Kupić je mógł tylko złomiarz z przeznaczeniem na rozbiórkę. W umowie z Centrum Unijnych Projektów Transportowych był zapis, że w zamian za nowe wozy ma być skasowanych równa co do ilości liczba wozów starych.
Otóż to właśnie. I wszystko w temacie. Nie mogli tych autobusów wam odsprzedać, bo straciliby dofinansowanie do nówek.
No i to jest właśnie przykre, skasować wóz sztuka w sztukę, w celu dofinansowania zakupu nówek. Prostaków z nas chcą zrobić...
No nie do końca, PKA przeprowadziło praktycznie całą procedurę z Ministerstwem żeby te autobusy mogły być sprzedane i było to już klepnięte. Na przeszkodzie stanął nam wirus i to, że w Urzędach nikogo w sumie nie ma obecnie.
Wirus wirusem, ale mało to autobusów w Gdyni poszło na prasę, zanim ten wirus się pojawił?
Nie mamy szczęścia do zabytków w Gdyni.
Pytanie czy PKA goniły jakieś terminy związane z dotacją unijną, które mogłyby by upłynąć przez obecną sytuacje, czy po prostu nie chciało im się czekać na dalsze decyzje urzędowe?
Druga sprawa, czy Tkaczyk nie powinien od razu wystawić kwitów o złomowaniu? Póki co wygląda to tak, ze Tkaczyk może sobie kupić te autobusy, bo zajmuję się złomowaniem pojazdów, ale bez problemu może je sobie sprzedać dalej. Wiec jak to wygląda od tej strony?
Czyli jak zawsze tyłem do miłośnika. Ktokolwiek z miłośników mógł go kupić, zawsze można było te przepisy obejść
Po pierwsze - jak napisal KJ - PKA po długim boju załatwiło zgodę z Warszawy, jednak dalsze kroki musiałby podjąć UM Gdynia, co w obecnej kryzysowej sytuacji jest niemożliwe. Odkup ze złomu jest możliwy, ale nie od Tkaczyka, który liczy wszystko x4. PKA podjęło jednak na szybko decyzję o wezwaniu Tkaczyka. W tej sytuacji całkowity koszt wyciągnięcia np. 5248 wynosi ok. 20k. Nierealne.
A ZKM planuje linię historyczno-autobusową? Może to byłaby większa motywacja do zachowywania zabytków przez komunalnych. Jak widać PKT taką wizję realizuje.
Piotr, niestety tylko PKT czy też raczej ZKM z PKT taką wizje ma, a linia 304 lub jakakolwiek na autobusach zabytkowych no jest hmm, od lat jakby to powiedzieć, w... czarnej... d..e. Wielka szkoda, bo potencjał autobusów w prywatnych rękach w Gdyni jest spory.
To jakby ZKM ustaliło teraz jakąś linię historyczno-autobusową, to nadawałyby się tylko Gryf Żukowo i Kultowy Ikarus. Chyba, że PKA i PKM wystawiłoby swoje autobusy z pierwszej dekady XXI w. i wmawialiby pasażerom, że mają po 30 lat. ZKM nawet nie wyszło z inicjatywą wtedy, gdy Solaris skończył 20 lat; zdjęcia zrobili, wpis dodali, ale po 20 grudnia temat został zakończony i pojazd zapomniany.
Linii zabytkowej nie ma i nie będzie, rozmawiałem z ZKMem na ten temat jeszcze 2 tygodnie temu. Akcja z 20leciem Solarisa wyszła czysto z mojej inicjatywy.
Pogadam dziś z miłośnikami z Warszawy, może chociaż 5099 da się wyciągnąć...
Ja myślę, że zarówno 5099 i 5448 powinno się wyciągnąć. Odnośnie finansowania to sugeruję zrobić akcję na zrzutka.pl czy innej podobnej stronie. Często pada argumentacja, że wielu miłośników nie chce dać złamanego grosza. Problem polega na tym, że często nie ma kanału który w ogóle by umożliwił przekazanie tych pieniędzy. Jak będzie taka otwarta akcja to coś wpłacę na pewno.
Ja też.
Wszystkie autobusy zostały już zabrane przez Tkaczyka, który od kilku lat ma w zwyczaju kasować autobus na następny dzień po przyprowadzeniu.
A tkaczyk potrafi też trzymać wozy po kilka miesięcy w nie naruszonym stanie.
A zdawałoby się, że Gdynia to takie miasto z tradycjami... A tu tak po prostacku.
Barbarzyństwo normalnie. Najpierw nie zachowali Neoplanów N4021td, a teraz nie zachowali Jelczomietka i #5448.
W tej branży tak jest, że się nie udaje, a nawet jak się uda to są tylko z tym większe kłopoty. Dlatego czasem lepiej jak się nie udaje. Ja tylko się dziwię pewnym osobom, że chcą sobie na plecy wziąć kolejne autobusy gdy nie ogarniają tego co mają.
Zawsze jest szansa na zachowanie Volvo 😁. Jest jakiś odważny? 😁