Not logged in | Log in | Sign Up
Akurat z tego co słyszałem, BP Tour nawet nic przy tych wozach nie ruszał więc z tą jakościa taboru to dyskusyjne
Nowy wagon, na wyremontowanym torowisku i wyprzedzanie puszek jadących obok. Można zmienić zdanie.
Jeśli tabor BP Tour jest lepszy niż przeciętny łódzki autobus to ja jednak wolę przeciętny łódzki autobus - bezpieczniej.
@Snake Griffin - nadal trzymają formę. Taką wydałem opinię po przejażdżce dwoma egzemplarzami, ale może z innymi jest gorzej. Ogólnie Mobilisowi trafiły się jeszcze fajne Solarisy 3 generacji pod względem jakości.
@SP45-116 - szczerze temu kibicuję, jednak nie jestem przekonany, czy po wyremontowanym torowisku będzie kursował tabor zbliżony udogodnieniami do autobusu. MPK Łódź ma mało całkowicie niskopodłogowych wagonów z klimatyzacją. Testem będzie odnowiona linia do Pabianic - może pojawią się tam Pesy? I jeszcze jedno - pociągokilometr pozwala na 1,2-1,5 wozokilometra autobusu. Czym większa częstotliwość, tym lepsza atrakcyjność.
@Robert - z bezpieczeństwem nie dyskutuję, jednak klimatyzacja plus lepszy system informacji pasażerskiej w tych wozach jest faktem.
W Mobilisie to pod względem stanu technicznego A7xx bywało różnie i wiele zależało od konkretnego egzemplarza, tak samo w kwestii klimatyzacji. A w BP Tour we wszystkich wozach działa?
Szkoda tylko, że autobus jeździ rzadziej niż tramwaj.
Można się teraz zachwycać autobusami, ale przypominam, że przed koronawirusem opóźnienia w godzinach szczytu potrafiły sięgać 40 minut. Śliczny nowy solaris tak samo stoi w korku jak rzęchowaty busik. A tramwaj jedzie bokiem.
Piotruś, ale na co Ty mnie bierzesz? Na to, że te wozy są w kompletnej ruinie (i tu przyznałeś rację), klimatyzacja? Jeśli jadę i woda ze skraplacza leje mi się na głowę do środka pojazdu to szczerze mówiąc ... albo i nie powiem. W autobusach i wagonach należących do MPK naprawdę da się bardzo dobrze schłodzić wnętrze więc ten argument leży. Informacja pasażerska w BP Tour? Tablice wewnętrzne nie działają w ogóle, zapowiedzi przystankowe są opóźnione o przystanek lub co najmniej pół, a tablice zewnętrzne - jeśli są to są, ale w tytułowym wozie od dwóch miesięcy tylna nie działa i chuj. Zero kartki, naprawy, niczego. To ma być lepsze? Nie wiem od czego. Dno dna, że tam jeszcze nie wpadło ITD to się dziwię. Ale może kogoś zabiją to i prokurator się zainteresuje. Szkoda tylko tej potencjalnej ofiary.
Nowy wagon tramwajowy na nowych torach nigdy nie wyprzedzi samochodu jadącego (zakladając przepisowo) 90km/h.
W autobusach i wagonach należących do MPK naprawdę da się bardzo dobrze schłodzić wnętrze... szczególnie w Tramicusach i Solarisach z 2011, gdzie klima wręcz wrzeszczy o nabicie i odgrzybienie.