Not logged in | Log in | Sign Up
Obecnie całe podwale to najgorszy odcinek w całym mieście. Już dawno powinien przejść modernizacje, a jak dziś widać, mocno wysłużona infrastruktura pokazała, że już dłużej się nie da. Podobno drut jezdny był tak mocno zużyty, że to co się dzisiaj stało było tylko kwestią czasu.
Winowajcą wcale nie musiał być jakikolwiek wagon. Zwłaszcza, że sami piszecie, że infrastruktura jest tam w nie najlepszym stanie... /kl
Autobusy za tramwaje dalej jeżdżą 😉
Po 17 godzinach ruch tramwajowy na a podwalu wrócił do normy...
Swing w zakresie 20-70km/h ma pobór 1100A prądu (do 1200A z max. ogrzewaniem, klimy ciągną mniejsze moce) na napęd (jeśli napięcie dobre to może to być nawet 700kW! mocy), Jazz w zakresie 40-70km/h także 1100A (także do 1200A z max. ogrzewaniem), jednakże Swing potrafi na rekuperacji zwrócić do 1000A ale Jazza II (128NG-10) udało się zmusić z pełnej prędkości do 1400A rekuperacji na odbieraku (gdzie Stemman dla Fb700, czyli typowej połówki w Polsce) dla klejonego ślizgu węglowego podaje przewodzenie do 1200A prądu.
Sokoły NGd99 mają max. prąd napędu do 900A na rozruchu, N8C po Enice max. 750A, wszystko impulsowo, max. moc na odbieraku dostępna praktycznie w pełnym zakresie prędkości (do tych 20-30-40 moc ograniczana jest elektronicznie).
A kiedyś jeździły tu oporowe obciążenia 105Na na rozrusznikach, gdzie potrójniak brak mniej mocy niż dziś zmodernizowany helmut z falownikami.
A przecież stan infrastruktury, jak wszyscy dobrze wiemy, w każdej szanującej się sieci tramwajowej, nie ma żadnego znaczenia. Wszystko da radę przecież zwalić na winę służby ruchu bo przecież mógł nie wyjeżdżać.
Osoby bez poczucia sarkazmu, niech nie odpowiadają, kto to będzie czytać potem...
Winowajcą wczorajszego zdarzenia okazała się być firma Rajbud, która olewała bieżącą konserwację sieci trakcyjnej szukając oszczędności. Tak się kończy "outsourcing" czyli cięcie kosztów.
Czyli dobrze przypuszczałem, że to nie tramwaj tam narozrabiał /kl