Not logged in | Log in | Sign Up
Dziwne dlaczego nie ma działających świateł. Na Gdańską logikę, miałoby nawet to sens.
I po co było robić te w(y)jazdy? Zwrotnice jeżdżone przez kilka lat jednostronnie i tak będą do wymiany jak zajezdnia raczy już uruchomić swoją działalność... /kl
Tak, wielokrotnie. Widziałem też "skutki", bo działanie to podnosi prawdopodobieństwo wykolejenia o kilkaset procent! ;] W skrajnych przypadkach trzeba nawet zamykać tor! :-> /kl
ten wezel to jakas pomylka, pd projektu, pomyslu do realizacji wlacznie
@Lipton: Generalizujesz. W Gdańsku i w Łodzi po napawaniach tramwaje nie wyjeżdżają z torów, we Wrocławiu się zdarzyło.
Ten węzeł to nie pomyłka, a tragedia. Już nie wspomnę o czasie przejazdu 12 i zwalania winy na kierowców xd
Sam węzeł może nie jest pomyłką ale bez sensu było robienie tramwaju do Lawendowego Wzgórza na chwilę obecną. Tramwaje muszą w dwie strony objeżdżać cały węzeł żeby pojechać dalej aż o jeden przystanek. Dopóki nie zostanie pociągnięta linia od trasy na Łostowice to obecna trasa 12-ki powinna kończyć się na Ujeścisku.
@Łukasz Kuczewski: może i trochę generalizuję, ale pogadamy o tych zwrotkach w momencie jak zajezdnia zacznie funkcjonować Zwłaszcza, że też prowadziłem analizę tego węzła i naprawdę wiele rzeczy można było zrobić lepiej. /kl
przedłużenie do Lawendowego zrobili tylko dlatego bo pojawiły sie opóźnienia w budowie i aby ukochany przez miasto (hojny dla miasta, zresztą jak pesa )wykonawca nie płacił kar, przedłużyli linie o 100 metrów (dając kolejny rok na budowę). Przedłużenie o 100 metrów w pole, bez żadnych planów przedłużenia tej linii prócz istnienia samej koncepcji pociągnięcia do Jaworzniakow
W normalnej sieci tramwajowej, zużycie iglic i krzyżownic załatwia bieżące utrzymanie a to koszt dla miasta (właściciela) więc nie jest dobrze bo koronka a wcześniej mniejszy PIT i skarbiec jest chudy.
Co by tu zrobić? Huncwoty chcą pieniędzy za napawanie a Cogifer czy Hannig&Kahl (dostawcy skrzyżowań torowych w Gdańsku) nie chce nam dać półzwrotnic za darmochę...
Żądamy więc nowych tramwajów z większą ilością osi. Zamiast nacisków 10 ton/oś mamy 7 ton/oś. Jest sukces. Tylko przewoźnik zaczyna sarkać, że to oznacza konstrukcję tramwajów zamiast 6-osiowych lektyk (Swing, Jazz) na 8-osiowe wozy konstrukcji NGT8 (Twist) a to zwiększa koszty zakupu taboru, bo lektyka ma większą pojemność niż NGT8 (miejsce na wózki) a czwarty wózek jezdny w tramwaju to większe koszta zakupu (wózki jezdne to w transporcie szynowym największy udział w cenie wagonu).
Myślimy dalej... Możnaby zrobić głębokorowkowe skrzyżowania torowe (tzw. kolejowe), wymaga to szerszych obręczy ale GAiT i tak kupuje odkuwki i skrawa je sobie samemu więc koszt ŻADEN ale to by wymagało długofalowego planowania i wizji na 20 lat do przodu oraz porządnego bieżącego utrzymania...
Srać na to, walnie się 10-15km/h w przepisach lub zawrotne 20-25km/h znakiem tam, gdzie jest parcie na marketingową przepustowość i będzie git.
Problem rozwiązany.
Tak to się robi w zdecydowanej większości Polski.
Tutaj można było wbudować rozjazd łącząc go łubkami, zdemontować, wstawić dwa odcinki prostych szyn i połączyć to wszystko skręcanymi łubkami, za 3-4 lata wyjąc rozjazd z magazynu, zabudować, wspawać, uruchomić. Tak zrobiono podczas NG Klinicznej, gdy prowadzono ruch tylko w jednej relacji a właściwe rozjazdy i przyległy odcinek sieci uruchomiono później, z etapowaniem NG torowiska. Ale to trzeba myśleć (ostatnio niemodna czynność).
Się zużyje to będzie zużyte...
Tak to wygląda
Kiedy będzie tam zajezdnia ?