Comments

• 

  Amalio (2008-12-27 16:13:01)

  Ale fajny

   
• 

  empi (2008-12-27 16:21:35)

  A u nas się nie da z przyczepkami :]

   
• 

  JacekM (2008-12-27 16:36:00)

  Urocze

   
• 

  Konrad Bek (2008-12-27 18:06:43)

  O kurde fajny ^^

   
• 

  cykel (2008-12-27 18:37:56)

  No no, nie sądziłem, że jeszcze takie coś produkują.

   
• znawca (2008-12-27 19:07:57)

  Gdzieś w Niemczech są jeszcze podobne, ale wozem ciągnącym jest krótsza odmiana MAN-a.

   
• Adam G. (2008-12-27 22:22:20)

  super!

   
• 

  Mattor20056 (2008-12-28 11:12:29)

  Fajny prawie jak ogórek

   
• 

  JP (2008-12-28 12:51:15)

  proceder popularny ostatnio na liniach regularnych w Austrii i Niemczech. przyczepkę podłącza się na kilka najbardziej obciążonych kursów. niemcom w wyliczeniu ekonomicznym o perspektywie wieloletniej wyszło to zdaje się o kilkanaście procent tańsze, niż eksploatacja dużego autobusu przez cały dzień.

   
• 

  JP (2008-12-28 12:51:51)

  zamiast 'regularnych' w pierwszym zdaniu miało być - 'regionalnych'

   
• 

  empi (2008-12-28 14:11:14)

  Niestety u nas nadal większość przedsiębiorstw nie potrafi dostosować pojemności pojazdów do frekwencji. Zapchane solówki w szczycie, puste przegubowce o 22-23, zjazdy przed końcem szczytu - to polski standard.

   
• 

  JP (2008-12-28 14:18:15)

  a cóż dopiero mówić o pekaesach, z których większość nie odkryła jeszcze minibusów i pojazdów niskiej pojemności. niektórym przydałaby się lekcja ekonomii

   
• 

  empi (2008-12-29 20:42:38)

  Busiarze w drugą stronę przesadzają - notorycznie widuję Sprintery wiozące dużo więcej pasażerów niż oficjalnie mogą.

   
• 

  cykel (2009-01-02 02:16:23)

  Hmm, a jak to się zachowuje przy wyższych prędkościach?

   
• bartosz w (2009-01-02 21:03:11)

  Lekcje ekonomii są i u nas. Tylko sama lekcja nie wystarczy, potrzebny do tego fachowiec-wykładowca.

   

Send Your Comment

Your name:

Your message:

By sending this form you are accepting the rules of this website

User functions

Share It: