Not logged in | Log in | Sign Up
Nie do końca. W gwarze motormanów, których dzisiaj nasłuchałem się trochę - te wahadła nazywają "jebadełkami" albo łagodniej "challengerami".
Challengerami chyba na cześć starych wahadeł A te "jebadełka" to fajna nazwa Ale w sumie nazwa troszku obraźliwa dla takich wyjątkowych tramów :]
Neo, mianem Challenger określa się wahadłowe 102jki (w zasadzie tylko jedną) a nie te wahadła