Not logged in | Log in | Sign Up
To co widać na fotce, to jest i tak nic! Ogólnie takiego burdelu dawno nie widziałem. A ten most to chyba w ogóle takiego nie widział. No chyba, że może w 1949 r. /kl
A zjechały się chyba z powodu tego, że któryś tam trafił chyba rowerzystę. tak przynajmniej słyszałem.
Wyręczę Liptona,
Rowerzysta zaczepił o jakiś element (chyba krawężnik) i sam się przewrócił, nie mając kontaktu z autobusem, który zdążył spokojnie wyhamować.
@Interesant: thx za wyjaśnienie, chociaż jedna osoba nie robi tutaj niewyobrażalnych tajemnic...
Dokładnie tak było. A jeśli Maybach pijesz do mojej spóźnionej odpowiedzi, to cofnij się do ostatniego zdania z opisu - przez sen nie umiem jeszcze odpisywać ;] I jeśli uważasz, że odpowiedzi są mało wyczerpujące, to przecież zawsze możesz korzystać z innych źródeł! :> Bo ja jakoś nie pamiętam żebym tu jakieś tajemnice gdzieś robił. A raczej wręcz przeciwnie... /kl
Piję do odpowiedzi z 21:36:21. Nie mogłeś od razu napisać, że nie było tak jak ja napisałem i poprostu to wyjaśnić? Ja miałem informacje z drugiej ręki - Ty na żywo - więc jakiż problem od razu napisać?
A emota na końcu widziałeś? :> I informacji o rowerzyście na żywo nie miałem, ów delikwent bądź delikwentka oddalił(a) się przed moim przyjściem na miejsce zdarzenia i dowiedziałem się o tym znacznie później. Generalnie więcej poczucia humoru życzę /kl
Hehe, wy to macie jazdy z tymi objazdami. A autor zdjęcia nowym bohaterem Warszawy
Zdarzenie losowe. Tylko niestety miejsce jest dość newralgiczne, bo wszystko musi chodzić jak w zegarku Przedwczoraj półgodzinne zatrzymanie w obu kierunkach "zafundował" pasażerom w trakcie porannego szczytu kierowca włoskiego TIR-a, który jak gdyby nigdy nic wjechał sobie na most ;] A co do bohaterstwa, to bez przesady - wykonywałem tylko swoją pracę /kl