Not logged in | Log in | Sign Up
Myślisz, że właściciel Autosanu przyjąłby moje uwagi? wątpię. Poza tym ostatnio próbowałem coś zdziałać na rzecz autobusów w Sanoku, a mianowicie zaproponowałem przeprowadzenie sondy nt. ewentualnej zmiany nowych barw w Sanoku. Wysłałem pismo do redakcji esanok.pl. Efekt? żadnego odzewu do dnia dzisiejszego mimo, iż pismo trafiło tam prawie miesiąc temu.
Lepiej współpracować bezpośrednio z instytucjami, proponując konkretne rozwiązania, a nie pisać do prowincjonalnych portali.
razem z PKM&WPK:
I to będzie najlepsze rozwiązanie, wysłać imienne zapytanie do Pana Sobiesława Zasady. Jeśli znają się tam na PR to nawet jak napiszą banały to będzie jakaś odpowiedź. Ewentualnie można się udać na dyżur do jakiegoś innego radnego czy posła namówić go by to on wystosował pismo ale już z normalnymi pytaniami.
W czasie najbliższego Transexpo może uda się komuś namówić któregoś przedstawiciela Autosanu do "głębszych zwierzeń".
Pan radny pewnie umie tylko liczyć własne wynagrodzenie i na gospodarce, a tym bardziej na rynku autobusów się nie zna. Więc klepie trzy po trzy.
@ Adrian_: Wyślij pismo do SPGK. Takie rzeczy są pewnie obojętne dla lokalnych mediów.
@KL_Radom: Sam nie wiem, musiałbym się zastanowić, czy naprawdę warto. Poza tym nie chciałbym skłócić za bardzo inne osoby, ale jak czytam to, co pan radny wypisuje na lokalnym portalu to aż mnie coś bierze. Co kogo obchodzi, ze Autosan miał swój zespół taneczny? czy ów zespół zyski, które osiągał oddawał Autosanowi? czy mieszkania i spółdzielnia mieszkaniowa w dzielnicy Posada (sam mieszkam w bloku wybudowanym przez Autosan) generują duże zyski? a tu trzeba działać. Dlatego też swego czasu zastanawiałem się nad zatrudnieniem w Autosanie. Może sam prezes (a najlepiej i prezes i p. Zasada) mógłby wysłuchać moich argumentów i ewentualnie je obalić, tudzież się z nimi zgodzić? nie wiem.
Czyli pan Sobiesław Zasada nie dopuszcza młodych do spółki tylko cały czas swoje szychy jak w Jelczu?
Dokładnie tak. Zresztą, czy młodzi mogli by coś zmienić? pewnie tak, ale cóż zrobić. Ponadto nie ma pomysłów na to, by zachęcić młodych do pracy w fabryce. Dawniej Autosan opłacał pracownikom studia na kierunkach technicznych w ramach podnoszenia kwalifikacji. Dziś w Autosanie ludzi po studiach przy produkcji autobusów ciężko spotkać. Autosan w ogóle również nie inwestuje w kadry. Nie wiem, może im jest na rękę niskie wykształcenie pracowników? w końcu większośc z nich to i tak związkowcy, chroni ich kodeks pracy, a wśród ostatnio zwalnianych są właśnie ci, którzy mieli swój wkład i utożsamiali się z Autosanem. Nie byli członkami związków zawodowych i nie krzyczeli "deputaty", "nam się należy" itp. Cóż, życie.
Młodzi będą wybierać jeśli w ogóle będą potrzebni Solarisa, odradzający się Solbus i inne marki które mają fabryki autobusów w Polsce. Pan Zasada się niedługo obudzi z ręką w nocniku jak tak będzie dalej postępował.
Ja myślę,że w tygodniku sanockim byś więcej zdziałał.Oni by to wszystko opisali i w tedy by coś ruszyło.Zawsze można spróbować.