Not logged in | Log in | Sign Up
Pewnie nie jest to już Mercedes tylko jakiś SAM. Nie jest to zresztą żadna innowacja, trochę tego już jeździ.
Ciekaw jestem, na ile części rozpadłby się przy zderzeniu z ciężarówką.
W Toruniu podobnego przedłużanego busa w końcu ITD dorwało i zatrzymało jego dowód rejestracyjny. Okazało się, że pojazd przebudowano z wersji towarowej, na dodatek do ruchu dopuściła go "zaprzyjaźniona" stacja kontroli pojazdów.
donieście do ITD to się przekonacie. Na pewno jest to lepsze niż 20-letnia peera albo hadziewiona z PKSu.
Widziałem taki pojazd i trochę mnie to rozśmieszyło. Dlatego unikam jazdy gdziekolwiek busami.
W Małopolsce była afera z takimi busami. Nielegalna rejestracja, przedłużanie gdzieś w garażu i fałszowanie dowodu rej. Racja, donieść do ITD.
@aron: dwudziestoletnia Peera po zderzeniu czołowym z innym dużym pojazdem raczej nie spowoduje śmierci wszystkich pasażerów na pokładzie, a taki Sprinter owszem.
ale takie masakryczne wypadki zdarzają się tak rzadko, że zdecydowana większość pasażerów nie bierze tego pod uwagę. 99,99% pasażerów busów dojeżdża do celu cało i zdrowo.
Równie dobrze można powiedzieć, że samoloty to najbezpieczniejszy środek komunikacji na świecie, a są ludzie, którzy nimi nie latają, dlatego, że się boją, wiedząc jakie skutki mają katastrofy lotnicze. Druga kwestia to komfort podróży. W autobusie mimo wszystko jest on wyższy z uwagi na większą przestrzeń przypadającą na pasażera i lepsze zawieszenie pojazdu. O gadżetach typu wygodne fotele czy klimatyzacja nie mówię, bo to zależy od konkretnego wyposażenia danego pojazdu.
jeżeli ktoś ma ponad 180 cm to owszem jest mu ciasno w busie. Ale tacy ludzie to mniejszość Polaków. Natomiast dlaczego np. kobieta mająca 170 cm wzrostu ma wybierać peerę? No własnie. Trudno żeby busiarze dostosowywali się do mniejszości wielkoludów.
Hadziewionę czy peerę z klymą trudno spotkać, a Sprintera nie tak trudno.
Mimo wszystko busy pokroju Sprintera nie zapewniają komfortu podróży autobusem lokalnym turystycznym jak H9 czy bardziej dalekobieżny PR110D. Wiadomo, że mogą mieć wyposażenie lepsze (np. klima), ale jednak to wciąż tylko małe wozy dostawcze w których każdą dziurę w jezdni czuć. I nie ma tu znaczenia wzrost pasażera. Uważam, że busy są dobre jako pojazdy uzupełniające tabor przewoźników autobusowych na trasy o mniejszych potokach. Nie nadają się natomiast na trasy, gdzie dużo ludzi jeździ, nawet jeśli kursują z dużą częstotliwością. Ale niestety w Polsce transport stoi na głowie... Przewoźnik zamiast kupić choćby niewielki autobus, woli przedłużyć konstrukcję dostawczaka o 1,5 metra i dostawić w nim więcej siedzeń.
no właśnie zależy co definiujesz pod pojęciem "komfort". W busie czuc każdą dziurę, a hadziewiona czy peera to się nie telepie? Zdefiniuj od ilu osób na dzień zaczyna się "duży potok". Właśnie zaletą busów jest to że kursują z dużą częstotliwością, bo w części Polski akurat tej z której jest zdjęcie ludzie cenią sobie to że nie muszą długo czekać na PKS czy pociąg. Przewoźnik woli kupić busa i go przedłużyć, bo niewielkim autobusem nie objedzie korka polną drogą. To są podstawowe rzeczy w transporcie. Zresztą PKSy nakupowały tych Solin i Wetlin że ho ho. Tym bardziej że sama marka Autosan działa na pasażerów odstraszająco bo kojarzy się z telepiącą się hadziewioną.
Komfort czyli jakość podróży. Wiadomo, że dla jednego liczy się wygoda siedzeń, dla innego nawiew, kolejny pasażer postawi na szybkość dotarcia z punktu A do punktu B, inny na bezpieczeństwo lub brak zbędnego hałasu (czyli cichy silnik i zawieszenie). A i tak kluczowe znaczenie dla pasażera ma cena biletu. Mniejsza częstotliwość kursów nie zawsze oznacza dłuższego czekania na autobus, tu dochodzimy do pojęcia punktualności. Dużego potoku definiować nie będę, bo intuicyjnie wiadomo, że chodzi o główne trasy, gdzie każdy prywaciarz chętnie uruchomiłby kursy busem, bo wie, że podbierając PKS-om na pewno się utrzyma. Z objeżdżaniem korków polnymi drogami jakoś się nie spotkałem. A z Solin i Wetlin PKS-y najwyraźniej korzystać nie potrafią. I nie jest tak, że marka Autosan odstrasza ludzi, znam w moich rejonach kilku prywatnych przewoźników, którzy postawili na Autosany H9 lub H10, wyparli PKS-y i dobrze trzymają jeżdżąc pełnowymiarowymi autobusami. Dzięki konkurencyjnym cenom biletów trzymają się dobrze od kilku/kilkunastu lat na rynku przewozów mimo istniejącej konkurencji busów na tych samych trasach.
to podaj chociaż te przykłady "głównych tras" w woj. świętokrzyskim.
to musza mieć chody w ITD że im nie pozabierała dowodów tych starych hadziewion
Świętokrzyskie to region w którym jeszcze nie byłem, nie znam jego specyfiki. W Zachodniopomorskim i Dolnośląskim mógłbym podać trochę przykładów. Natomiast odnośnie zabierania dowodów przez ITD, to prywaciarze, o których mówię akurat dbają o tabor, corocznie kilka wozów przechodzi kompletne odbudowy, więc najwyraźniej są w dobrym stanie technicznym. Natomiast niewykluczone, że kontrola takiego przedłużanego busa skończyłaby się właśnie odebraniem dowodu.
Specyfika Świętokrzyskiego jest taka, że ludzie raczej wolą czekać na połączenie krócej niż dłużej.
Trudno mi sobie wyobrazić kilkudziesięcioletnią hadziewionę w dobrym stanie technicznym, a jeśli nawet to trzeba władować w ten wynalazek kupę kasy, tak że lepiej moim zdaniem kupić już nowego Sprintera. No i pali to jak smok.
Co do kontroli przedłużanego busa to przecież to jest absurd. Jakoś np. rok temu nikomu nie przeszkadzała ani waga busa, ani przedłużanie, ani skracanie, a teraz nagle robi się z tego aferę. Tusk przed wyborami chce pokazać jak walczy z prywaciarzem?
H9-tki są z lat 90-tych, skoro przewoźnik ma taką frekwencję ba kursach, że czasami ludzie stoją w H9, to czemu ma zmniejszać tabor? Lepiej zainwestować w solidną odbudowę. Różnica w spalaniu między H9, a Sprinterem to raptem 5-6 litrów, a różnica w pojemności wozu dosyć znacząca. Co do przedłużania busów, to najwyraźniej kilka poważnych śmiertelnych wypadków przyczyniło się do bardziej wnikliwych kontroli busów przez ITD i w sumie słusznie.
A H-9 nie miały wypadków?
Miały, ale najwyraźniej mniej "spektakularne" niż busy (przynajmniej w ostatnim czasie), choć bardziej na miejscu byłoby użycie terminu "tragiczne w skutkach".
Busy kursowe tez nie miały "spektakularnych" wypadków. W Nowym Mieście to był dostawczak z ludźmi na pace, choć oczywiście media sprzedały to jako wypadek busa kursowego i potem zaczęto się mścić na niewinnych busiarzach kursowych.
No i podstawowa przyczyna - H9 czy Wetlina nie objedziesz korka polną drogą. Ja wiem że wg Ciebie stanie w korku jest cywilizowane i europejskie, ale pasażerowie chcą zdążyć do pracy, bo bezrobocie nie jest europejskie.
W zdecydowanej większości znanych mi miejsc generujących korki, nie da się ich objechać busem, a co najwyżej motocyklem lub rowerem. Pewnie są takie specyficzne miejsca gdzie objazd polną drogą jest możliwy, ja takowych nie znam.
Nie wiem jak jest w świętokrzyskim, ale w lubelskim na niektórych trasach co kilka-kilkanaście minut coś odjeżdża. Ma to pewien plus, gdyż nie trzeba sprawdzać rozkładu. Niemniej możnaby zamiast 2 busów puścić chociażby Setrę. Jednak moim zdaniem są tam małe szanse na większe pojazdy, gdyż autobus nie pojedzie 120-130 km/h, a właśnie taki styl jazdy jest u pewnej części busiarzy. Objechać korek można, ale często trzeba dużo wcześniej zjechać z trasy. Pod tym względem zwrotność busa jest konkurencyjniejsza. Kto wie, może też chodzić nie tylko o korki, ale też o zmianę trasy celem ominięcie ITD. Zaś co do częstotliwości odjazdów, to nieco inny region, bo trasa Warszawa-Wyszków. Tam też prawie non stop przejeżdża autobus, czy to z PKS-u czy prywatny. Owi prywaciarze przed laty mieli H9, teraz w użyciu są Setry, Lidery czy Mercedesy. W busy nikt nie inwestuje.
W świętokrzyskim jest podobnie jak w lubelskim, tyle że jest mniej busów z Kielc do Warszawy niż z Lublina do Warszawy. Natomiast Kielce mają bardzo dobre połączenie busowe z Krakowem, co nie dziwi bo są potoki na tej trasie.
No właśnie jak napisałeś to jest wielki plus że nie trzeba sprawdzać rozkładu tylko się idzie i wsiada w to co podjedzie. Tak jak w komunikacji miejskiej, a czasami busy nawet jeżdżą częściej. Puszczanie 1 Setry zamiast 2 busów nie ma sensu, bo 1. zmuszasz ludzi do dłuższego czekania na przystanku 2.Setrą nie ominiesz korka polną drogą. Nie przesadzaj z tym 120-130 km/h taka prędkośc u busiarzy jest incydentalna, występuje zwykle tylko wtedy gdy np. się coś wyprzedza, albo gdy trzeba nadrabiać czas. Na pewno bus zdecydowaną większość trasy przejeżdża z mniejszą prędkością. ITD nie ominiesz, bo oni przyjeżdżają na dworce i trzepią równo, zarówno w Lublinie jak i w Kielcach. No chyba że jeżdzisz po jakichś totalnych zadupiach, ale tam to i zarobek mniejszy. W woj. mazowieckim jeżdżą również busy np. z Warszawy do Płocka, Siedlec, Radomia, Sokołowa, Sochaczewa a także do Białegostoku przez Ostrów Mazowiecką. Tak że nie narzucałbym na siłę tego wyszkowskiego modelu komunikacji całemu krajowi.
Takim miejscem gdzie objeżdża się korki polną drogą jest np. rondo w Kołbieli, na którym poległ Polonus Wschód Express.
Aron, a co powiesz na to: 1) W sprinterze na nadkolach są tak ciasne miejsca że ma się kolana pod brodą nawet mając 170cm. H9 to stary złom a takich miejsc nie ma. 2) Busy nie jeżdżą 120 km/h, widział ktoś żeby bus tyle jechał? To śmiga najwyżej 100 km/h i na takiej trasie Wawa-Lublin to i tak jest szybciej niż pociąg bo się nie zatrzymuje ani nie wlecze na odcinkach o złym stanie. 3) Omijanie korków drogą polną to nieprawda, czy ktoś widział by bus jechał polną drogą? W Kołbieli śmiga się normalnie asfaltówką. A sam Polonus Wschód ekspres to poległ chyba bardziej na tym że jechał 70 km/h a nie 90 km/h jak sprintery. No i rynek był już zapełniony przez konkurencję jak się oni włączyli. 4) Powiedz jak to jest że Sprinterem ominiesz korek polną drogą a Wetliną już nie. Autosan Wędlina jest aby ciutek większy. 5) No i tak w ogóle to ile jest jeszcze H9 i peer? To ginące gatunki, zwłaszcza te drugie, a komfort w busie chyba trudno porównać nawet z głupią setrą serii 200 gdzie zawieszenie ma chyba 2x większy skok, 2x większe są koła i 2x dłuższe jest nadwozie, co ogranicza bujanie. A co dopiero mówić o Van Hoolach z Polskiegobusa. Widział ktoś rejsowe busy ze skórzanymi fotelami?
Aron, może i 120 km/h jest prędkością incydentalną, ale widać ja właśnie na te przypadki trafiłem. Trasa do Radzynia, z Lublina bus wyjechał punktualnie i o ile warunki drogowe pozwalały to kierowca z taką prędkością jechał. Lub inny przypadek, mianowicie ostre hamowanie przed przystankami. Czyżby rozkład był tak ułożony, że aby dojechać o czasie konieczna jest taka jazda? Natomiast jeśli pasażer jadący np.z Lublina do Lubartowa poczeka te 10 minut dłużej (z racji Setry zamiast busa) to chyba nic mu się nie stanie. Także na trasie Suwałki-Warszawa są tacy, którzy wybierają busa i tacy którzy wolą jechać autobusem PKS-u.
1. takich Sprinterów jest już bardzo mało, to są te z kwadratowymi światłami.
2. Busy czasami jeżdżą 120 km/h np. podczas wyprzedzania albo jak trzeba nadrabiać czas. Natomiast fakt że nie jest to reguła i na pewno rzadki to się zdarza.
3. Omijanie korków polną drogą się zdarza, nawet w Kołbieli to zależy od długości korka.
4. Wędlina jest większy i nie wszędzie się wciśnie. Zresztą ta nazwa "Autosan" zniechęca pasażerów bo kojarzy się z poprukującą hadziewioną.
5. W PKSach H9 i peery stanowią jeszcze spory procent taboru, myślę ze tak z 50%. Tzn. hadziewiony 48%, peery 2%. Setra Setrze nierówna, zresztą Setrą nie ominiesz korka polną drogą. Van Hooli jest jeszcze bardzo mało.
Rozkład z Radzynia do Lublina jest ułożony normalnie
http://bptour.pl/index.php?page=rozklady_6
Radzyń 7.11
Kock 7.37 ( 20 km w 26 minut)
Lubartów 8.00 ( 20 km w 23 minuty)
Lublin 8.33 ( 30 km w 33 minuty)
W lecie owszem nic mu się nie stanie, ale w zimie to ja dziękuję czekać 10 minut na mrozie. Wsiada się w to co podjedzie.
Aron, zacznij w końcu używać innych argumentów a nie tylko w kółko hadziewiona i Peera, hadziewiona i Peera jakby PKS-y innych autobusów nie miały.
nie utożsamiaj wszystkich PKSów z Veolią Sanok
@aron: oto przykład że nie tylko Sprinter poradziłby sobie z objazdem polną drogą http://phototrans.eu/14,530313,0,Autosan_H9_21_41_A00003.html
Panowie, sam mam takiego, mój jest troszke inny ponieważ ma dostawiony 1 segment za osią, i moge powiedzieć że auto to posiada wszystkie homologacje, przechodzi przeglądy i kontrole policji, i nie oszukujmy się wygląda on 100% lepiej niż autosan wetlin