Not logged in | Log in | Sign Up
Oooo, może być ciekawie! Chociaż i tak najfajniejsze są zmiany, gdzie są ulice, na których autobusy zwykle nie goszczą.
Zgadza się. Akurat w tym przypadku tak nie będzie, bo tam gdzie można jeździć autobusami, to już jeździmy Będzie za to nowa pętla tymczasowa /kl
@ MZ: "Cierpliwości" czyli w nomenklaturze Liptona: "Dowiesz się, jak informacja znajdzie się na stronie internetowej ZTM"
Sprinterem, czy transitem byście się złamali. Szybki przetarg, albo i nie, bo z wolnej reki takie drobiazgi przechodzą, stawka +/- 2zł/km i jest mniej niedogodności dla pasażerów.
@ZaciszaniN: skoro na to nie wpadłeś, to informuję cię, że różne ustalenia cały czas trwają. A jako, że mogą się jeszcze z 10 razy zmienić (jest naprawdę dużo zależności), w związku z tym nie będę podawał szczegółów na tym etapie. Więc łaskawie daruj sobie te durne komentarze. @Tatuś: wypuścić to się pewnie jeszcze mógł. Problem polega na tym, że miał się zmieścić na swoim pasie, a nie na całej szerokości jezdni Niestety promienia łuku nie da się tu skorygować. Tak więc skręcającego w tej relacji autobusu szybko ponownie nie zobaczymy Bo nikt o zdrowych zmysłach nie dopuści tu ruchu, nawet pojazdów 9-metrowych... /kl
@SP45-116: obawiam się, że i Sprinterem byśmy się nie złamali. Ale na szczęście nie ma problemu, bo przewoźnicy typu ITS czy MZA nie posiadaja takich wynalazków. Poza tym na tej linii potrzebny jest autobus 12-metrowy, więc kółko się zamyka. BTW: obawiam się, że w razie czego - jak to nazwałeś - szybki przetarg też nie wchodziłby w grę. Łatwo się mówi, trudniej robi... /kl
Po co ma się zmieścić na swoim pasie? Są tysiące takich miejsc w europie zachodniej, że autobus wchodzi na styk. Więc nie ogarniam czemu nie można tu skręcić. http://phototrans.pl/14,409613,0.html
Tomku! Ale tu autobus nie wszedł "na styk", tylko... w ogóle nie wszedł. Przypominam, że musimy się opierać na obowiązujących przepisach prawa, przede wszystkim prawa drogowego Bo ani ja (ani żaden z innych uczestników komisji - MZA & ITS) naprawdę nie chciałby spotkania z prokuratorem w przypadku zaistnienia w tym miejscu jakiegoś tragicznego zdarzenia drogowego. Bo droga jest tu dwukierunkowa... I w sumie miło jest usłyszeć, że ZTM Warszawa stosuje wyższe standardy niż zachodnia Europa /kl
No, mam nadzieję, że to " " przy ostatnim zdaniu to była naprawdę ironia. Po za tym to w czym problem żeby postawić znak B-31 od strony wykonania zdjęcia?
A co znajduje się teraz w miejscu krańca MAŃKI-WOJDY? Pytam, bo dawno tam nie byłem, a jestem ciekaw, czemu autobusy nie mogłyby tam zawracać.
http://phototrans.pl/14,532091,0.html - ZTM by w Dachau zawału dostał.
@¡Amalio!: dlaczego miała być to ironia? Czy naprawdę wszystko co polskie musi być gorsze od "zachodniego"? A skoro tam mają inne "standardy", to już ich sprawa. Natomiast co do B-31 sprawa jest prosta - zasadniczo kierowcy mają taki znak gdzieś (sorry za szczerość). A co ważniejsze, tam nie ma prawie żadnej widoczności (krzaki, las, łuk drogi oraz zakręt o dobre 150 stopni), więc kierowca auta nadjeżdżającego od strony wykonania fotografii zobaczyłby autobus zdecydowanie za późno. Także znając polskie realia czy ten znak by tam był czy nie, to efekt byłby dokładnie taki sam. Zresztą przewoźnicy kategorycznie nie zgodzili się na skręcanie tutaj. I wcale im się nie dziwię szczerze mówiąc... @radeom: jak to co, pole jest Znajduje się tam teraz kawał rasowej ziemi uprawnej, choć miejsce po zawrotce widać jeszcze bardzo dobrze. /kl
@Tatuś: i chcesz mi powiedzieć, że fotka z Dachau przedstawia drogę dwukierunkową? Jeśli tak, to gratuluję im poczucia humoru (i bezpieczeństwa). Bo co innego droga wąska, a co innego brak możliwości wykonania manewru skrętu/wymijania/etc. w sposób nie zagrażający bezpieczeństwu uczestników ruchu drogowego. To naprawdę zasadnicza różnica. Pamiętaj też, że ta robota na Białołęce planowana jest na kilka miesięcy. Co innego jakby to miał być np. jeden weekend. Wtedy ZTM bywa bardziej liberalny Pamietaj również, że jak przewoźnicy w danym miejscu jeździć się nie zgodzą (a tu wszyscy jednogłośnie się nie zgodzili), to my nie możemy ich do tego zmusić. /kl
Przejechałbyś się tam takim 720 czy 722 to byś zobaczył, że ten zakręt wcale nie jest taki straszny (pozdrowienia przy okazji).
@Lipton właśnie takie coś jak przestawił tatko na zdjęciu JEST bezpieczne. Niemcy dziwnym trafem potrafią żyć bez progów zwalniających i stosują takie zwężki które same z siebie powodują uspokojenie ruchu na uliczkach i wymuszają ostrożność oraz kulturę. I nie zakładam z góry, że wszystko co nasze jest gorsze. Ale to co teraz sam przedstawiasz to właśnie jest polska patologia i szukanie problemów na siłę, a nie żadne lepsze niż u innych standardy. Sam z resztą znam takie miejsce pod Gliwicami gdzie po jednej stronie jest B-31, a po drugiej jego odpowiednik i zwężka jest na łuku który jest porośnięty zieleniną i nie widać z wyprzedzeniem nic. Trzeba podjechać do znaku i wtedy widać drugi koniec. I równie dobrze zadziałałoby to tu.
@Tatuś: chętnie się przejadę, wierz mi! A ten zakręt jest jaki jest i nic na to nie poradzimy. Opinia przewoźników też jest jednoznaczna. A prawo trzeba szanować @¡Amalio!: proponuje najpierw wybrać się w omawiane miejsce, a potem wydawać sądy na podstawie jednej fotografii. Która siłą rzeczy nie daje oglądu całej okolicy. Bo to, że gdzieś jest takie rozwiązanie (które wedle Twojego opisu wcale nie wygląda na bezpieczne) naprawdę nie oznacza, że od razu trzeba je powielać. Niemniej być może tam się to sprawdza, tu w naszej ocenie się nie sprawdzi. I jeżeli patologią nazywasz dbanie o bezpieczeństwo pasażerów i innych uczestników ruchu drogowego, to sądzę że właśnie zakończyliśmy dyskusję... /kl
Zgadza się. Sądzę, że nie ma sensu ciągnąć dyskusji jeśli tak wygląda dbanie o bezpieczeństwo w warszawskim wydaniu. Jeżeli uważasz, że ludzie nie będą respektować znaku B-31, to równie dobrze nie będą respektować czegokolwiek innego i każde rozwiązanie będzie złe. W Gliwicach to działa, bo w sposób prosty jak budowa cepa wymusza to spowolnienie ruchu i to właśnie wpływa na bezpieczeństwo. Jak teraz sobie pomyślę ile "hardcorowych" (jak na warszawskie wysokie standardy bezpieczeństwa wykraczające po za średnią europejską) miejsc widziałem w Niemczech które nie są w ogóle usankcjonowane znakami, to połowa ludności powinna już tam wyginąć w wypadkach z udziałem KM. Tylko jak na złość wszystko tam działa. I naprawdę mówienie, że Niemcy są z czymś do tyłu jest nie na miejscu. Mając bezpośrednie porównanie widzę o ile Polska jest w plecy i widzę obszary w których nas po prostu nie ma, a nie są to wcale żadne innowacje. I przy okazji - obejrzałem to miejsce na SV i tym bardziej obstaję przy swoim.
Chyba nie zauważyłeś, że w Niemczech jest trochę inna mentalność i przede wszystkim kultura jazdy. Ale to przecież nie ma znaczenia... I co z tego, że przewoźnicy, organizator komunikacji, zarządca drogi oraz WRD twierdzą zgodnie, że skręt tutaj (nawet ze znakiem B-31) bezpieczny nie jest. Ważne, że Amalio ma inne zdanie! No i że... "w Gliwicach to działa". Naprawdę rozczulające. Aha, polecam jednak nie ufać w 100% SV, bo się można srogo przeliczyć. Narzędzie to może _pomóc_ w pracy. A nie być wyrocznią. Zwłaszcza w przypadkach, gdzie chodzi o bezpieczeństwo ludzi. Tyle w temacie. /kl
Dobra, dajcie sobie po razie. A mi możecie dać jakiegoś i280 by się tu wywinąć.
Ja się nie mam zamiaru z nikim bić Nie lubię tylko gdy ktoś, kto w danym miejscu nawet zapewne nie był i niekoniecznie zna jego specyfikę, próbuje wmówić reszcie, że nie mają racji... A z ik280 zapraszamy /kl
Obawiam się, że nawet gdybym tam pojechał, to dowiedziałbym się potem, że się mylę, bo coś tam.
Na razie jednak nie dojechałeś, a wypowiadasz się jakbyś pół życia spędził na tym skrzyżowaniu... Niemniej zapraszam - chętnie podyskutuję w cztery oczy /kl
Panowie, zróbcie komisję phototrans.eu i wtedy będzie jasno
Obawiam się, że nawet jakby się tu całe phototrans.eu zjechało, to wiele to nie zmieni :-> /kl
Proszę wystąpić do leśniczego o wydanie zezwolenia. Konia i wóz tam posyłać. hehehehhe!
No właśnie - napisałeś, że wszyscy warszawscy przewoźnicy się nie zgodzili tam skręcać. A pytaliście operatora omnibusów konnych, firmę "Stangret"?
Empi - wszyscy przewoźnicy, którzy byli na komisji! Bo po co mi tam PKS Grodzisk, któremu tak naprawdę - za przeproszeniem - zwisa czy tam się skręcić da czy nie. Zresztą oni zawsze na wszystko się zgadzają A co do "firmy konnej", to sam się ich pytaj ;] /kl
@MZ: przejrzyj ostatnio dodane na phototrans.eu fotki, a zobaczysz, że ZaciszaniN jak zawsze był w błędzie :> /kl
Ale jednak info było wcześniej A przykład tej inwestycji dobitnie pokazał, że przekazywanie pewnych informacji zbyt wcześnie prowadzi do sytuacji bardzo niepożądanych... /kl