Not logged in | Log in | Sign Up
Od dłuższego czasu silnik znacznie się przegrzewał i mocno dymił. Silnik miał "przykręcone" paliwo co okazało się celowym działaniem przedłużającym agonię - mniej grzał się. Po dostarczeniu prawidłowej dawki paliwa temperatura wzrosła co doprowadza do gotowania się wody w układzie chłodzenia. Mimo problemów udało się zwlec o własnych siłach do zajezdni ale to był już koniec - uszkodzenia były poważne - zwłaszcza głowicy. Powstały już chwilę temu jak służył jeszcze mieszkańcom Nowego Targu. No ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło - jak dobrze pójdzie i starczy sił oraz czasu to jutro znowu #317 będzie żył
@Tygrysek: Wymieniacie cały silnik, tylko głowicę czy może coś jeszcze?
Trzeba było robić całość silnika. Ponadto cały osprzęt "profilaktycznie" też zostanie zmieniony na całkiem nowy (pompa wody, termostat, wtryski, kolektory, sprzęgiełko wiatraka itp.)
Taki porządny remont, ale tyle kłopotów...
Porządny remont, ale silnika nie ruszano. Zatem tak też mogło się zdarzyć.
Szybko wam poszło z tym silnikiem. Rozumiem, że nowe tłoki, szlifowanie wału, głowica, nowe cylindry itd?