Not logged in | Log in | Sign Up
Tak, ale trolejbus może być on pretekstem dla władz miasta do zaprzestania rozwoju sieci tramwajowej w Łodzi.
Swoją drogą zdjęcie historyczne. Ten odcinek jest obecnie w remoncie.
Dużo tańszy to znaczy ile tańszy? Ile wyniósłby koszt budowy nowej linii trolejbusowej i powiedzmy 20-letniej eksploatacji w porównaniu z wydłużeniem tam tramwaju?
Jeśli by na dieslu zjeżdżały do zajezdni to może by to wyszło taniej. Później słupy by się odzyskało na powieszenie sieci tramwajowej.
Dzielnica Brus??? nie ma czegos takiego
jeszcze taniej wyjdzie jak beda jechac na dieslu na calej trasie byloby skrajna glupota inwestowac w taka kosztowna i niefunkcjonalna zabawke w miescie posiadajacym jedna z najwiekszych sieci tramwajowych na swiecie (a co za tym idzie, z niskimi kosztami krancowymi budowy i eksploatacji nowych linii tramwajowych).
@mieszkaniec: A jak to się pisze po łódzku? @Jarosz: Nierozsądnie i niefunkcjonalnie jest inwestować w tramwaj który jedzie cały czas po ulicy i stoi w korku. Niskie koszty krańcowe? Bajki. Każda linia tramwajowa to setki milionów złotych, a do odtworzenia są dziesiątki kilometrów istniejących. A co dopiero mówić o taborze.
owszem, inwestować w tramwaj który jedzie cały czas po ulicy nie ma sensu, tylko jakoś nie przypominam sobie by w przeciągu ostatnich 40 lat gdziekolwiek w Polsce zbudowano taką linię o charakterze wybiegowym. Nie wiem więc za bardzo jaki związek ma ta uwaga z ew. linią na Brus. A co do reszty - możesz sobie rzucać jakimiś wyrwanymi z kontekstu liczbami licząc że zrobią na kimś wrażenie, natomiast fakty są takie, że od wielu lat nowych klasycznych systemów trolejbusowych nie buduje się praktycznie nigdzie (pomijam b. ZSRR czy Słowację gdzie dokończono parę projektów z czasów komuny), wiele bogatych państw wręcz likwiduje trolejbusy, jednocześnie każdego roku powstają setki kilometrów nowych torowisk metra czy tramwaju. A jak łódzkie tramwaje są rzeczywiście takie drogie w utrzymaniu, to zlikwidujmy je całkowicie, niech ludzi wożą prywaciarze sprinterami, wtedy będzie najtaniej.
i jeszcze jedno http://www.mmlodz.pl/442891/2013/3/18/trolejbusy-w-lodzi-po--roku-pojada-z-ulicy-wydawniczej-na-brus-i-zdrowie?category=drogowe - nawet łódzcy miłosnicy wyśmiewają ten pomysł, a teksty urzędasa typu" tworzenie buspasa dla linii, która jeździ z częstotliwością co dziesięć minut nie jest do końca racjonalne" pokazują ile wart jest ten cały projekt.
Na klasyczne diesle nie ma dofinansowania z UE i to jest sedno problemu.
są alternatywne, ekologiczne napędy, które nie wymagają przywiązywania autobusu do sznurka.
Akurat w Europie powstaje wiele nowych linii trolejbusowych więc to nieprawda że się tylko zwija. A alternatywne napędy - gaz CNG który z akcyzą będzie droższe jak Diesel, etanol - Słupsk już teraz aby myśli jak się pozbyć drogich Scanii. Niezłe alternatywy!
Nowe linie powstają niemal wyłącznie w miastach które eksploatują trolejbusy co najmniej od kilkudziesięcu lat, gdzie koszt krańcowy jest wielokrotnie niższy w porównaniu z budową od zera. Natomiast powstaje wiele nowych systemów tramwajowych a także kupuje się setki gazowych czy hybrydowych autobusów. No ale głupia ta cała Europa że nie korzysta z bijącej znad Lublina mądrości.
Nowe systemy tramwajowe powstają akurat tylko we Francji gdzie są finansowane ze specjalnych podatków. Popyt na hybrydy jest słaby, zwłaszcza w Niemczech, w Polsce temat nie istnieje, podobnie z gazu Niemcy się po krótkim boomie wycofali. Nie dziwię się że tego nie wiesz, pewnie większość czasu poświęcasz na swoje wymyślanie swoich niekulturalnych odzywek.
w ciągu ostatnich kilkunastu lat nowe systemy tramwajowe/metra powstały w następujących europejskich krajach: Hiszpania, Portugalia, UK, Irlandia, Francja, Włochy, Grecja, Norwegia, Turcja, Szwajcaria. Nowe trolejbusy jeśli nawet gdzies się pojawiły, to są to zwykle jakieś karykaturalne sieci o długości paru kilometrów, z którymi więcej kłopotów niż korzyści. Zamiast uszczęsliwiać na siłę łodzian trolejbusami, polecam się podszkolić z zakresu podstawowej wiedzy nt. obecnych trendów w komunikacji miejskiej.