Not logged in | Log in | Sign Up
Niesamowite - gratuluję zwiedzenia tej linii. Szczerze zazdroszczę Dużo rozmawiałeś z obsługą tramwaju? Jaka jest szansa na przetrwanie tej linii? Bo jak na razie to raczej wegetacja, która się pewnie niedługo skończy...
Ależ krzywe tory! Podoba się. Daję +.
@Dawid_2248: rozmawiałem z obsługą linii, jednak nie za dużo - bardzo gonił mnie czas. Przyjechałem do Wołczańska o 11 rano mój pociąg odjeżdżał jakoś o 19. Ze względu na wspomnianą przerwę w kursowaniu zostały mi zaledwie dwa kursy tramwaju. Obsługa poszła mi na rękę zatrzymując się pośrodku lasu... Ciekawe, że bilety drukowane były jeszcze za czasów ZSRR i miały nadrukowaną cenę: trzy kopiejki Na to przywalona była pieczątka z aktualną cenę - 10 rubli. Mogę w sumie wrzucić skan kiedyś na phototrans.eu, jeśli bilety są tu dopuszczalne
Aha, data wrzucona była nieprawidłowo... Zdjęcie jest sprzed dwóch lat, 14.09.2011, nie przestawiłem roku -.-
Rozumiem, dzięki za informację. A z tym biletem... niezłe jaja. Mogliby wydrukować nowe, aż tak drogo to chyba nie kosztuje :P
w innym mieście pamiętam bilety wydrukowane na przydomowej drukarce i na dodatek nierówno wycięte zresztą, do zobaczenia tutaj: http://www.stacjafilipa.pl/2013/03/24/ostatni-przystanek-lenin/
Czytałem Twoją stronę A w Konstantinowce już są normalne bilety, ale do zajezdni nie chcieli mnie wpuścić :(
średniej wieku taboru to Wołczańskowi może pozazdrościć niejedna 'europejska' metropolia w krainie nad Wisłą