Not logged in | Log in | Sign Up
a jak w srodku wyglądają?
Na stronie i fanpagu ZIKITu masz zdjęcia.
Mnie tylko drażni w Conectach układ siedzeń przy drugich drzwiach (2+2). MPK dostało tylko pierwszą dziesiątkę z podójnymi siedzeniami, później zamieniono je na pojedyncze, bo sie niepotrzebny tłok przy rzeźni robił, a pozostąłe już z fabryki przyjechały z pojedynczymi siedzeniami.
Ano mdłe. Tylko nie jestem pewien w czym problem. Raz że nigdy wybitnym specjalistą nie byłem (zwłaszcza w obróbce). Ale tu: albo schrzaniłem zdjęcie (tak jak tu: open.phototrans.net/14,700171,0.html, gdzie warunki były idealne), albo to wina użycia starego niezniszczalnego aparatu, który wyjechał w charakterze rezerwy czynnej (bieżący siedzi na NG), a nawet nie wyczyściłem mu obiektywu, albo kwestia obróbki. I może być jeszcze jeden problem: monitor. Stary komputer właśnie wyzionął ducha, więc sprawiłem sobie nowy i uległem namowom znajomych, że powinien to być laptop. Jednak ja - stary zgred, w dodatku dość ograniczony - z trudem się z tym pogodziłem i podpiąłem go do starej klawiatury, myszki i monitora. I właśnie mając do dyspozycji dwa ekrany, widzę kolosalne różnice, które udowadniają, że to, o czym tu mówimy jest wirtualne, relatywne i umowne. To co na starym monitorze jest lepsze, na laptopie jest mdłe, a u znajomych na płaskim jeszcze inne. Mógłbym założyć, że laptop jest bardziej miarodajny, ale od takiego założenia odwodzi mnie fakt, że na nim nawet nie ma jednego widoku (zależy od kąta patrzenia), a jakoś nigdy mnie laptopy nie przekonywały (niektóre kolory na nich w ogóle zanikają). Niby dobry sprzęt, ale teraz jest lipa. To zdjęcie tutaj na monitorze jest granatowe (jeśli o mercedesa chodzi), a na laptopie wyblakłoniebieskie. Próbowałem robić kalibrację, ale zbyt zielony jestem w te klocki. No i jest jeszcze kwestia szumu/ziarna - Photoshop z tymi funkcjami to też dla mnie nowość...
No niestety - co monitor, to inne, często różne odwzorowanie kolorów. W tym przypadku po prostu dorzuć kontrastu i nieco to sprawę załatwi. Co do sprawy szumu - zawsze można wykorzystać bardzo dobrą funkcję rozmycia inteligentnego. Sprawdza się.
Jak się tak nad zastanawić, to z tymi kolorami to tragedia jest, a przecież na wydruku wychodzą jeszcze inaczej (a niewykluczone, że każdy człowiek widzi inaczej). To tak jak w przetargach piszemy jakieś wymogi co do numerów RAL, a też się okazuje, że to różnie bywa w zależności od producenta lakieru.