Not logged in | Log in | Sign Up
Taaa, pamiętam jak dziś, kiedy to z matką podczas śnieżycy czekaliśmy jakiś 30 minut na 39 w NP bo "chciałem się przejechać 39" Ale zła była :P
Kiedyś to potrafili zakombinować, aby utrzymać komunikację tramwajową...
Potrójniaki na 39! Aaachhh... Swego czasu czekał 45 min. na Klinicznej na 39 bo się w NP kierowca TIRem zaślizgał na amen na torowisku tramwajowym i wszystko stało.
Taka ciekawostka: w tle widać betnowoe płyty na dolnej warstwie jezdni. Z tych płyt wsiadało się do wozu. Gdy składałem papiery do szkoły w NP to płyty te leżał niżej, tzn. płyty leżały na warstwie betonowej podbudowy jezdni. Również na tej podbudowie jezdni leżały podkłady, dopiero później na nich szyny i dalej stopiąttka. Pamiętam, że jak podjechała stopiątka to najpierw kładło się kolano (jak dziecko) na stopniu, żeby wejść. Pełna partyzantka słowem (podjeżdża stopiątka i najniższy schodek był na wysokości krocza, LOL).