Comments

• Michał D. (2017-08-12 10:58:38.62151)

  +1

  W Gdyni nie ma czegoś takiego jak półkurs.

   
• 

  Rafał Zadrożny (2017-08-12 21:55:53.183617)

  +1

  Co nie oznacza, że coś takiego nie istnieje.

   
• 

  Karol Woźniak (2017-08-14 08:37:27.029452)

  +1

  W Gdyni się tak nie mówi, a nie nie istnieje.

   
• 

  ikarus (2017-08-14 20:26:08.639784)

  +5

  Bądźmy szczerzy - pojęcie "półkursu" to jakiś czczy debilizm. Co to znaczy półkurs? Jedzie tylko do połowy trasy? Jest kurs tam i kurs powrotny. Koniec kropka.

   
• adam8711 (2017-08-15 00:14:10.410413)

  +1

  W Warszawie używa się właśnie takich pojęć. Kurs to przejazd z krańca A do krańca A. Półkurs to przejazd z krańca A do krańca B lub z krańca B do krańca A. Cała masa pojęć też się różni w różnych miastach. W Warszawie jest "brygada", w Lublinie "rozkład". W Warszawie "ekspedycja", w GOP "punkt regulatorski". W Grudziądzu na podstację trakcyjną mówi się "prostownia". Dużo by wymieniać.

   
• mario (2017-08-18 21:41:22.834855)

  +6

  @ikarus: jeszcze gorzej jak kończy jazdę w trakcie półkursu. Wtedy jest ćwierćkurs

   
• PKM&WPK (2019-01-19 21:31:53.995032)

  +2

  Kurs to kurs. Od przystanku początkowego do końcowego, a nie jakieś cyrki. :P

   
• Michał D. (2019-01-19 22:24:29.970641)

  ^^ niektórzy tego nie rozumieją.

   

Send Your Comment

Your name:

Your message:

By sending this form you are accepting the rules of this website

User functions

Share It: