Not logged in | Log in | Sign Up
Jak kiedyś zobaczyłem pierwszy raz tę nazwę, to tak pomyślałem, ale okazało się że to od Johna Kedzie, z pochodzenia Szkota. Ogólnie polskich nazw w topografii Chicago nie ma prawie żadnych, poza wszechobecnym Pułaskim (no ale to i miejscowy bohater, który ma ulice w setkach miast).