Not logged in | Log in | Sign Up
Ja ostatnio sporo jeżdżę rowerem, ale praktycznie tylko w weekendy, kiedy w zasadzie nic nie kursuje.
Aż tak tragicznie nie było. 2 lat też bym nie wytrzymał. Po prostu ostatnia zaplanowana dłuższa wyprawa połączona ze zdjęciami miała miejsce w 2016 roku.