Not logged in | Log in | Sign Up
Tyle, że Warbus nie musiał od zaraz ratować sytuacji na kilkunastu liniach, bo miejski moloch nie ogarnia. Pytanie - za jaką kwotę zł/wkm jeździ BP w ramach ratunku GAiT? PKS GD z tego co czytałem w ramach podwykonawstwa dostaje niewiele mniej niż GAiT (8zł bodajże?). Rozumiem, że BP powinien dostawać takie same pieniądze za realizację każdego dodatkowego kursu, który nie był wykonany z winy GAiT.
BP Tour też nie musi. Tym bardziej, że tylko zaniedbują wozy. Tam nawet głupich żarówek nie wymieniają...
Ale BPT chce pomóc na tyle na ile może. A że 35/37 wozów codziennie jest w ruchu (od dłuższego czasu 8401 jest odstawiony na awarię) to jak znaleźć czas na bardziej porządny serwis?
BP Tour z tego co się orientuje realizuje wyjazdy za GAiT na podstawie rezerwy mobilnej zadysponowanej przez ZTM, czyli za swoją stawkę za wzkm, natomiast PKS jest podwykonawcą GAiTu i stąd taka stawka. Moim zdaniem nie ma podstaw żeby płacić BP więcej.
Rezerwa Mobilna to rezerwa która jest w sytuacji jak wóz GAiT-u ulegnie awarii a linie które dodatkowo BP Tour obsługuje (123,131,155,295 - w weekendy i święta) (156,169,179,132 w tygodniu miedzy szczytami) to już osobny aneks do umowy.
Drogi Karolu. Tak bardzo przeszkadza Ci plexi? Na szybę trochę się czeka, a wóz musi jeździć. Rozumiem, że wolał byś, by kurs nie został wykonany.
Przeszkadza, bo inni przewoźnicy jakimś dziwnym trafem potrafią zamówić i wstawić szybę bez robienia ohydnie wyglądającej prowizorki.
Ludzie - cieszcie się, że w ogóle autobus przyjechał, a nie czy ma plekse, czy nie. W obecnej sytuacji chodzi chyba przecież o to, żeby w ogóle coś jeździło. Skala problemu to nie jest kilka, a kilkanaście, jak nie kilkadziesiąt niezrealizowanych kursów każdego dnia.
Ok, cieszmy się że cokolwiek przyjeżdża. Niech przyjedzie bez szyb, drzwi, siedzeń - też sobie poradzimy, BO PRZECIEŻ PRZYJECHAŁ, WOW!
W obecnej sytuacji naprawdę nie ma co wybrzydzać. Na bawienie się w mierzenie czy herb jest w dobrej odległości od zderzaka, albo czy szyba jest z pleksi czy ze szkła to przyjdzie czas potem.
Ja pamiętam czasy, kiedy w autobusach zamiast szyb wstawiano dykty i było dobrze. PLEXI to nic strasznego. Zwłaszcza, że to tylko tymczasowe rozwiązanie do czasu dostarczenia nowej szyby. Takie szyby nie leżą na magazynie w ilościach pęczkowych. Trzeba zamówić i poczekać na dostawę, a to trwa.
Za takie coś przy kontroli drogowej mają momentalnie dowód zabrany więc twierdzenie, że wszystko jest ok jest nieporozumieniem.
Panowie, zamiast walczyć o to żeby podnosić standardy w komunikacji wy dajecie do zrozumienia, że trzeba pochylić głowę i godzić się na wszystko, bo przecież mogło być gorzej i autobus mógł nie przyjechać. No sorry, nie tędy droga moim zdaniem. Poza tym pod koniec umowy Warbusa wszyscy na nich jechali za to, że estetycznie i technicznie jest dramat, a BP Tour nagle może takie rozwiązania stosować? Bo co? Bo są tu pół roku dopiero? Skoro po pół roku autobusy są łatane na gumę do żucia albo jeżdżą poobijane i porysowane, to aż się boję co będzie za parę lat. Pozdrawiam i apeluję o trochę rozsądku.
> autobus czeka na szybę z magazynu pół kraju/kontynentu dalej
> kursy nie są wykonane
> hurr durr ZTM zue GAiT zue BP-Tour zue PKS zue bo nic nie jeździ
lub
> kurs przyjechał, mimo że w sumie nie do końca musiał
> zamiast kawałka szkła jest kawałek materiału pleksi
> hurr durr co to za szopko, wozów nie umiejo utrzymać
Wybierz jeden.
Bartek i Misiek proponuje Wam przejść i po placu i przyjrzeć się swojemu podwórku i wyciągnąć wnioski.
Ile to waszych autobusów starszych i młodszych ma po kilogramy szpachli na sobie która pęka,ile rdzy macie na autobusach,naderwanych zderzakach i podobnych rzeczach.
Ale do krytyki konkurencyjnego przewoźnika jesteście pierwsi.
Rdza jest nieodłącznym elementem starszych pojazdów. Nie da się tego uniknąć przy takim silnym zasoleniu naszych dróg w zimie, więc gdzieś to musi wychodzić. Także zgadzam się, że nie wszystkie autobusy są idealne, ale mówimy o pojazdach, które swoje kilometry już mają na koncie, a nie o półrocznych nówkach, które już powoli zaczynają być zaniedbane.
Wrzucę swoje trzy grosze - jak jeszcze PKS GD jeździł na 255 i 256 to często jeździłem. Nie twierdzę, że było to w każdym wozie, ale gdy jechałem MANem PKS GD to prawie zawsze na pulpicie sterowniczym świeciła się czerwona kontrolka, sugerująca problem z silnikiem. Rozumiem, że nie było to naprawiane, a autobus jeździł notorycznie z jakąś usterką. Wszystko jest się w stanie popsuć. Grunt, żeby naprawiać. Nikt nie jest idealny, nawet PKSGD/Gryf.
@pproniuk: tutaj nie są fascynaci komunikacji miejskiej, tutaj możesz spotkać fascynatów firm... I wiecznie ta żałosna jadka...