Not logged in | Log in | Sign Up
Gratulacje, bardzo słuszna inicjatywa. Wszyscy w kategoriach zabytku traktują tylko Jelcze, Ikarusy, Autosany i inne przedpotopowe autobusy. Tymczasem takie autobusy jak MAN NL222 niepostrzeżenie znikają i lada moment się okaże, że wszystkie egzemplarze w naszym kraju wyginęły.
Szkoda, że jakiś bylejaki MAN, a nie choćby 120M albo M122MB.
Oczywiście masz rację. Natomiast nie ma co ukrywać - oba widoczne na zdjęciu autobusy nabiorą pełnej wartości historycznej, gdy obecna gimbaza założy rodziny - tak za 10 lat
To prawda, te wozy muszą niemal całkowicie zniknąć z ulic miast, by nabrały wartości historycznej. No i technologia musi się jeszcze bardziej zmienić, bo w zasadzie od czasu wymyślenia niskiej podłogi, postęp jest coraz wolniejszy. A tego konkretnego autobusu nie nazwałbym byle jakim - w końcu od nowości jeździ po kraju, a takich wozów jest z 10 razy mniej.
Postęp coraz wolniejszy... przyjdź na zaplecze techniczne współczesnej zajezdni popracować przy silnikach w autobusach, to 3 razy wyplujesz swoje słowa.
Układ napędowy musi się zmieniać, bo tego wymagają rosnące normy środowiskowe. Ale w samej konstrukcji pojazdu rewolucji już nie zrobisz - bardziej niskopodłogowy już nie będzie. Możesz tylko wymyślać coraz bzdurniejsze kształty nadwozia.
Fakt - w temacie postępu technologicznego wśród układów napędowych i ich serwisu dokonał i nadal dokonuje się postęp. Jednak jeśli chodzi o to, co odczuwa i zauważa pasażer, to tutaj już coraz ciężej wymyślić coś rewolucyjnego. Następnym (i chyba ostatnim) przełomem będzie wprowadzenie na szeroką skalę autobusów autonomicznych.
Możesz zrobić autobus na dwóch kołach (jak wave board), na jednym kole, bez kół... Tak więc spokojnie...
Nie ma aktualnie linii na którą bym pasował i nie wiadomo czy kiedykolwiek powstanie.
Gorzej, że po 1989 roku jest straszna mnogość marek i typów autobusów, i nie wiadomo za bardzo co warto byłoby zachować... Ale MAN NL222, Jelcz M122MB, jakieś Neoplany i pierwsze Volvo to całkiem dobry pomysł, w końcu to było klepane u nas
Najlepiej zacząć od tego, co w danym mieście było najpopularniejsze, a dopiero w dalszej kolejności to co było bardziej unikatowe. Czyli w przypadku Trójmiasta dobór trafny: Ikarusy 280, 260, Jelcze 120MTE/M122MB, Mercedes O405GN, teraz można się skupiać, oprócz NL222 np. na pierwszym Urbino 18 czy konwertowanych Mercedesach-trolejbusach.
Wszystkie modele, które wypisałeś, są już zachowane, bądź będą po wycofaniu z eksploatacji.
W Niemczech muzea komunikacji/kluby miłośników mają już nawet zabytkowe MAN-y NL263 w Berlinie (rocznik 2000) i NG313 w Monachium (rocznik 2001).
Bardzo fajna inicjatywa, MANy serii NL2x2 i w mniejszym stopniu bliźniacze Mercedesy O405N to dla mnie pojazdy które w dużej mierze po wejściu Polski do Unii i napływie fali używek "uniskopodłogowiły" nasz kraj, będąc nijako luksusem w wielu miastach stojąc obok Ikarusów czy Jelczy.
Skoro został sprzedany, to dlaczego w metryczce dalej jest Gryf?
I nie bylejaki MAN, tylko autobus, który miał znaczący wpływ na komunikację miejska w Polsce a teraz z ulic znikają ostatnie egzemplarze i niewiele brakuje, by żaden w naszym kraju nie przetrwał