Not logged in | Log in | Sign Up
Co za ludzie. Chłopak się przewrócił po Jacku Soplicy, a ten zamiast pomóc wstać, to jeszcze zdjęcia robi.
Krzychu to było po małej rozgrzewce z Piotrem 😁 Super ujęcie
Ja niestety nie mam jak dojechać w sensownej porze. Musiałbym gnic w Ostródzie w nocy.
Żartujesz?
"05:00 Start Białystok
05:00 Białystok
TLK PKP Intercity S.A.
07:12Warszawa Wschodnia
2h 12min nieznana cena
Przesiadka: 21min
07:33 Warszawa Wschodnia
EIP PKP Intercity S.A.
09:07Iława Główna
1h 34min nieznana cena
Stop Jesteś na miejscu"
Po to jest publiczny, by nie jeździć prywatnym, zwłaszcza jak chce sie wypić np. piwo
Rybakiem do Olsztyna i przesiadka na Kolberga. W Iławie 10:08 akurat po fotostopie na ekspedycji kolejowej i sklepostopie.
Od 4 lat planując jakiekolwiek wyjazdy nie biorę pod uwagę komunikacji publicznej, strata czasu i pieniędzy.
To akurat prawda, nieźle trzeba się czasem nagimnastykować. Albo pasuje w jedną stronę i później nie ma powrotu, albo odwrotnie, cholery można dostać Podróż samochodem z kolei to żadna atrakcja, jeśli ma się to na co dzień. Tak źle, tak niedobrze
Nie wyobrażam sobie bujać się komunikacją publiczną, skoro mam samochód. A po 3-4 godzinach od wypicia piwa można wsiadać za kierownicę. Oczywiście to zależy od konkretnej osoby, ale mniej więcej tyle czasu zajmuje spalenie alkoholu z piwa.
@MICH@Ł - dużo zależy od tego, jakim samochodem się podróżuje i jak się do tego podchodzi. Dla mnie nawet przejazd do pracy to atrakcja.
U mnie w sobotę samochód potrzebny jest do czegoś innego. Zakupy wożenie dziecka na zajęcia dodatkowe, czy jakaś wycieczka, obiad u teściowej itp. Wyjazdy miłośnicze są ostatnie w hierarchii. Zresztą dość mam prawie codziennych wyjazdów PKS-owym Seatem lub Skodą, by jeszcze w soboty turlać się samochodem.
Ja planując objazdówki, szczególnie te po wioskach nie mam innej opcji niż samochód. Natomiast jeżeli celem jest miasto (czy kilka miast) najczęściej jadę autobusem lub pociągiem.
Plusy samochodu: nie trzeba pilnować godzin odjazdów, można zabrać więcej bagażu, idąc zwiedzać nie trzeba taszczyć plecaka. No i w przypadku wyjazdu po wioskach jest to obecnie często jedyna możliwość dotarcia na miejsce.
Plusy komunikacji: niższy koszt, można spać w trakcie podróży, możliwość wypicia alkoholu.
Największy plus przy korzystaniu z publicznej komunikacji to moim zdaniem brak kłopotu z parkowaniem samochodu. Chcąc zrobić to bez dodatkowych (i kompletnie bezsensownych) kosztów czasem trzeba zostawić pojazd zupełnie nie tam gdzie by chciało. Zdarza się nie raz, że nie ma gdzie zaparkować, albo kasują za to jak za zboże
Wg mnie zależy w jakiej miejscowości. Ja za parkowanie płaciłem tylko kilka razy w życiu, w porównaniu z ogólnymi kosztami wyjazdów jest to "mała kropelka". Ale fakt, czasem koszt parkowania jest po prostu... horrendalny.