Not logged in | Log in | Sign Up
Ja także, chociaż po cichu liczę, że znajdzie się też moment wpadania do wody razem z efektowną fontanną
@Łukasz Kuczewski: no to doczekałeś się A fotka mogłaby mieć tytuł "Autobusem alternatywnie do Włocławka" @Lukasy: niestety nie mam takiego ujęcia, bo się rano tak zbierałem, że ostatecznie spóźniłem się na "wodowanie". Teraz trochę żałuję, ale w końcu trzeba było trochę czasu z rodziną spędzić. Inna sprawa, że nikt nie wiedział kiedy będzie "godzina zero". W piątek jak żeśmy rozmawiali z producentami to podawali kilkugodzinne ramy czasowe, natomiast moja "wtyczka" (mimo, że była w pracy na miejscu) również nie miała informacji na bieżąco, bo ogólnie zdaje się panowie filmowcy poszli w którymś momencie na żywioł... /kl
@Tatuś: tam było tylu fotopstryków, że na pewno ktoś coś wrzuci. Choć ekipa próbowała (przynajmniej na początku) przeganiać fotografów... /kl
Ja jestem ogromnie ciekaw jak zostanie wytłumaczona obecność piętrowego autobusu w Warszawie... Chyba, że cała stolica została indyjska i na ulicach pełno krów, motorynek i Hindustanów Ambassadorów.
Ten autobus to jakby chciał płynąć do Gdańska. A mam pytanie, może ktoś wie: czy barierki na moście taranował ten autobus czy wcześniej je demontowali ? To ważne bo gdybym jechał prawdziwym liniowym autobusem jako pasażer to....to....to... wiadomo co... by ze mną było.
Barierki chyba były podmienione na lżejsze do staranowania - chyba drewniane, pomalowane na biało - w każdym razie odróżniały się od reszty.
Poczytałem =tvn. czyli jeszcze jedno filmowe oszustwo. barierki są podwójne bo i zapora z blachy też jest.
@piotr_kosz: podobno akcja filmu dynamicznie "przenosi się" z Londynu do Warszawy, podobno... @krzycho77: w filmach zazwyczaj jest duuużo "oszustw" A bariery faktycznie były rozkręcone i na potrzeby filmu zamontowano jakieś atrapy. Z czego je zrobiono, nie wiem. /kl
nIE !!! no nie !!! to ja się tak nie bawię. Powinni pozostawić normalne bariery mostu, autobus zatankować, zatrudnić chętnych pasażerów i wtedy kręcić scenę filmu. Atrakcja byłyby gdy w trakcie spadania ludzie wyskakują do wody przez okna. Reszta płonie w autobusie, część z nich topi się w rzece. Ktoś wisi na krawędzi mostu przebity stalowym prętem bariery. I autobus jak jest już cały pod wodą to wybucha. Widoczny komin EC Żerań zostaje wysadzony w powietrze. A tak jest byle jak pudło wtrącili do rzeki i po zawodach. ech ! byle co.
Niestety Bollywood to nie Hollywood, więc można liczyć tylko na "latający" autobus (za to piętrowy) oraz atrapę barierki /kl