Not logged in | Log in | Sign Up
Jaka pełna była ta pętla i to prawie samych przegubowców...185, 503, 504, 505, 514.
Zdobią??? Niszczą!!! Patologia warszawskiej komunikacji przełomu lat 80 i 90 czyli mazanie farbą od płotu - fabrycznego, gładkiego jak szkło lakieru oryginalnych Ikarusów. Do 1991 roku wolna od tego procederu pozostawała jeszcze ostatnia zajezdnia R6 Redutowa. Dopiero w połowie lat 90 dokumentując skalę i skutki tej dewastacji (mazanie atrap, świateł, elementów podatnych jak odboje), wspólnie z dziennikarzem interwencyjnym zajmującym się komunikacją na łamach "Stołecznej" i kolegą Andrzejem pracującym wówczas jako kierowca na Ostrobramskiej, przeprowadziliśmy medialną szeroko zakrojoną akcję i ucięliśmy wszystkie łby tej MZKowskiej hydry topiącej publiczne pieniądze w hektolitrach olejnej... Przy okazji oberwał CWS, który dzięki temu zmienił technologię NG.