Not logged in | Log in | Sign Up
Trans-Frej też się rozpada:(
Ta sytuacja mogłaby być początkiem ucywilizowania komunikacji lokalnej na Podhalu. Tylko władze musiałyby to zrozumiec...
Nie sądzę, żeby władze wyciągnęły z tego jakiekolwiek wnioski. Skoro przez tyle lat toleruje się dziką komunikację opierającą się na busach to tym władze tego nie zmienią zwłaszcza, że zapewne część busiarzy to "dobrzy znajomi". Już sam fakt oddania PKS-u firmie, która de facto z transportem nie ma nic wspólnego i odtrącenie p. Stramy i Veolii (Veolia też by ich dobiła, ale przynajmniej wniosła by trochę kasy) pokazuje, jak decydentom w Zakopanem zależy na komunikacji. Ta sytuacja powinna tez być przestrogą dla Ministerstwa Skarbu Państwa, które teraz beztrosko rozdaje PKS-y drogą prywatyzacji. Powinno się weryfikować kogo dopuszcza się do udziału w prywatyzacji, żeby nie było później takich sytuacji. Żeby daleko nie szukać najlepszym przykładem jest PKS Kielce. Tak szumnie zapowiadano, że tylko inwestorzy branżowi będą mieli głos w kwestii przejmowania PKS-ów a tu nagle w Kielcach zaprosili dewelopera. Zresztą z Kielcami sytuacja wyglądała tak, że tam związki zawodowe chciały dyktować warunki. No to prezes PKS Kielce pokazał im gdzie ma ich żądania, a ci dla jednego z kieleckich portali w wypowiedziach stwierdzili, ze jak tak można na tydzień przed wyborami. Co ma PKS do wyborów to doprawdy nie wiem.
@Pasażer: Trans-Frej prawdopodobnie rozpada się na własne życzenie. Oszczędzali na wszystkim to teraz mają efekty.
Z tym łamaniem przepisów o czasie pracy możesz podać jakiś inny przykład regularnej linii poza Kołobrzegiem?
Artykuł : "PKS na dnie" z 13.07.2010 z Tygodnika Podhalańskiego:
"Brak wypłat to nie jedyny problem spędzający załodze sen z oczu. – Nagminnie przekraczamy czas pracy – mówi inny z kierowców. – Na dłuższych trasach powinno być 2 kierowców na podmianę, a tak jest tylko na trasie do Kołobrzegu. Musimy brać fikcyjne urlopy – mówi. – Dziś rano wróciłem z trasy, a po południu znowu jadę – dodaje. – Autobusy są niesprawne, mechanicy zostali pozwalniani, szefostwo chyba ma układy z policją, że nas nie kontrolują – dodaje. "
To wypowiedź jednego z kierowców z PKS Zakopane. Cały artykuł jest na stronie Tygodnika Podhalańskiego.
Dziękuję za taką fachową gazetę i kierowców, którzy "znają" przepisy odnośnie własnej pracy- na żadnego pośpiecha poza Kołobrzegiem rozkładowo! nie muszą wysyłać podwójnej obsady. Inna sprawa to opóźnienia ale nie chce mi się o tym rozpisywać. Natomiast fikcyjne urlopy i wyjazdy tego samego dnia mogą już być łamaniem prawa - choć w przypadku tego drugiego nie wiem na ile pozwala coś zwane chyba w przepisach "okresem dobowym" - biorać pod uwagę tylko skrócony czas dobowego odpoczynku kierowca po powrocie z ZKL o 7 rano, po 16 już mógłby pobujać się trochę na jakimś lokalu.
Brawo. Kolejny PKS znika... Który będzie następny? Lubliniec? Myszków? Częstochowa? Stargard? A ustawa o publicznym transporcie drogowym czeka...
Częstochowa ma akurat całkiem dobrą sytuację. W Myszkowie też ostatnio coś tam zaczęli działać
@Luke: Wśród PKS-ów ze Śląska póki co największe szanse mają Katowice niestety...
Poza tym tu nie tyle chodzi o ustawę. Zakopane w 2005r. kupiła spółka MK Project, której od początku zależało na zakupie nieruchomości pod deweloperkę. Na transporcie PKS im nie zależało, na początku stworzyli tylko pozory kupując nowe wozy. To, co mieli wyprzedać to wyprzedali i zakończyli działalność PKS. Możecie prześledzić w necie informacje nt. prywatyzacji PKS Zakopane. Od razu wiadomo o co tam chodziło. Kielce też wykończyły się prawie że "na własną prośbę". Tak więc póki co odpadają PKS-y, które są albo mega zadłużone albo celowo wykańczane. Czemu np. taki PKS Warszawa albo Białystok nie upadnie? no właśnie, bo są dobrze zarządzane i tam nikt nie myśli o uwaleniu przewoźnika.
@Zielony: Coś ostatnio czytałem o tych około-częstochowskich PKS-ach, że są bliskie upadku, poprawiło się? @Adrian_: u nas również sytuacja niewesoła. Stargard ledwo zipie, Świdwin też podobno notuje straty, ostatnio nawet Szczecin zaczął wycinać kursy.
Ja tylko czekam, aż KE zacznie o ustawę dymić bo trzeci rok nad nią pracują. @Adrian PPKS Warszawa jak sama nazwa wskazuje jest państwowy, więc nic mu nie grozi Katowice tak źle też się znowu nie mają.
@Burdzio: No nie wiem, nie wiem. Przy 13 kursach ciężko będzie im się utrzymać. Poza tym patrząc na Śląsk i specyfikę tamtejszych PKS-ów (konkurencja ze strony komunikacji miejskiej) to nikt nie chce tam sie pchać. W dodatku Katowice mają mocno okrojoną siatkę połączeń. A z frekwencją też bywa różnie. Dla przykładu ostatnio kurs Ustrzyki D.-Katowice przyjechał do Sanoka z frekwencją 0. W zamian za to ostatnio obniżyli standard i puścili H10-10 w starej budzie @Luke: Będąc w tym roku na wakacjach nad morzem zauważyłem jedną z przyczyn takiej sytuacji: mocna konkurencja busów. Nawet PKS Kamień Pomorski w Świnoujściu i Międzyzdrojach zaczyna być czyszczony przez Emilbusa. Sam widziałem w Międzyzdrojach sytuacje, kiedy podjechał Emilbus do Szczecina. Wsiadło z 15 osób. Za 5 minut przyjechał Kamień Pomorski, tez do Szczecina. Wsiadła 1 osoba. Nie wiem, ile Kamień bierze za odcinek Świnoujście-Kamień Pomorski ale Emilbus jest mocno konkurencyjny i bierze 3,40.
A daj spokój, te busy u nas to zupełnie wygryzą nam komunikację PKS, a komfort jazdy nimi jest znikomy.
Powiedz wprost że nie będziesz miał po prostu co focić a nie komfortem jazdy się zasłaniasz
@16v: Poradzę sobie. Zresztą nie jestem tobą, żeby godzić się na szybką jazdę busiarzy i łamanie przepisów jak leci. Życie mi jeszcze miłe.
Przepraszam za nieporozumienie, dopiero teraz zorientowałem się, że to do Luke'a, a nie do mnie.
Jeśli chodzi o podróż to i tak z trojga złego wybieram pociąg Jeśli chodzi o foty, to rzeczywiście busy są niereprezentatywne.
Ustawa o publicznym transporcie zbiorowym? Rozłoży PKSy szybciej niż to jest do przewidzenia. Wystarczyłoby dokonać korekty ustawy o transporcie drogowym, zmieniając jej zapisy tak aby były na czasie i obyłoby się bez rewolucji.