Not logged in | Log in | Sign Up
Urzekłbył mnię tymi kołamiPokusiłbym się jeszcze o żółty most, a przynajmniej sam dekiel półosi. Ale i tak jest pięknie:))
@krzysio: nie gniewaj się, ale dochodzę do wniosku, że jesteś skrzywiony na punkcie kolorowych pierścieni ochronnych
Takie niegroźne skrzywienie, a ile uroku dodaje autobusowi. Co do kolorów, to tylko częściowo, bo jeśli mają jakiś kolor(pasujący do nadwozia) to super, ale najważniejsze, żeby były czyste!!. Nie jakieś pordzewiałe, zasmalcowane olejem itp Np. ostatnio Gdańsk po lekkich odbudowach malował kóleczka na czarno. Uważam pomysł za fajny, ale o czarne fele też trzeba dbać, a z tym już było gorzej. Pamiętasz Neosie, które sam przyprowadzałeś, też miały czarny lakier na felach. Komu on przeszkadzał, że srebrzanką prysnęli? I tak nikt w zajezdni o to nie dba więc już mogli zostawić oryginalne.
Ja osobiście wolę jak felgi są w kolorze "tła" nadwozia tzn. w tym przypadku żółte (od biedy srebrne). Co do malowania w rzeczonych nerwoplanach, to poszło standardem. Poza tym felgi są w ciągłym obiegu, więc i tak po jakimś czasie wyszła by kicha. Kiedyś zwróciłem Kierownikowi Serwisu uwagę na ten drobny szczegół mający wpływ na estetykę i wizerunek. Niestety stwierdził, że gdyby miał trochę więcej rezerw (pojazdów i czasu) to by można tego dopilnować a tak to jest jak jest. Jedynie trajtki dbają (dbali?) o czystość kół i za to ich należy cenić.
Też tłumaczyłem to sobie unifikacją(kolor), ale żeby po demontażu bliźniaków, żeby robić hamulce, założyć zardzewiały wewnętrzny na wierzch nie czyszcząc go i nie malując, podczas, gdy tamten był czysty, to już trzeba być oszołomem, albo złośliwcem. Uważam, ze nie tylko kierowca ma dbać o wizerunek firmy, ale zaplecze również, przykładając się trochę do tego, co robią. Karcher jest, farba i pędzel też, tylko chęci i motywującego mistrza brak. W Gryfie potrafią
Kapsle na felgach dodają Ikarom uroku