Not logged in | Log in | Sign Up
z punktu widzenia pasażera to bardziej by się przydały miękkie siedzenia...
Ale lepiej jechać na twardych dechach, niż myśleć w każdej chwili autobusu może już nie być.
Jak dla mnie to jeszcze lepiej by było zrobić silnik, który ma mniejsze prawdopodobieństwo samozapłonu... I dbać o niego, a nie potem się dziwić i cudować z jakimiś dziwnymi technikami.
Moim zdaniem wystarczy po prostu dbać. Jakoś w Poznaniu Solarisy się nie palą...
Nagonka medialna w tym wypadku pociągnie za sobą gigantyczne konsekwencje finansowe. Szkoda.
linia 715, a w dalekim tle chyba widzę mana na 503, nerwoplana na 136 i jakiegoś osralisa (148? 185?)
przecież w takich firmach ekonomia jest wirtualna - więc kto by się kasą przejmował. Np. we Wrocławiu:
http://matomi.blogspot.com/2010/04/ekonomika-komunikacji-miejskiej-po.html