10 april 2012 - Kielce, ul. Żelazna. Niedługo po zrobieniu tego zdjęcia spotkała nas niemiła przygoda. Otóż do Bartka oddalonego "parę kroków" ode mnie podszedł jakiś kierowca agresywnie rzucając do niego słowami i wyrywając mu z ręki aparat. Zaczął mu wmawiać, że tu nie wolno robić zdjęć i wszystko sobie wyjaśnią u jakiejś tam kierowniczki ze Świętokrzyskiego Zreszenia Transportu i Usług. Wymiana zdań trwała jeszcze z kilka minut na dworcu busów, potem skierowali się w stronę biura. Podszedłem do nich i do kierowcy powiedziałem, że może tutaj fotografować, bo jest w miejscu publicznym i ogólnodostępnym. Usłyszałem od kierowcy, że tutaj to nawet żadnej inspekcji nie wolno tego robić, bo to jest teren prywatny. Po usłyszeniu tej wypowiedzi nie wiedziałem czy się śmiać, czy płakać. Zaproponowałem kierowcy, że w takim razie mogę zadzwonić na policję i się wtedy przekonamy. Zarówno po mojej, jak i koledze propozycji zamilkł i postanowił to załatwić po swojemu, czyli pójść do kierowniczki z biura. Z relacji kolegi dowiedziałem się, że pani w biurze wyśmiała kierowcę i powiedziała, żeby oddał mu aparat. Kierowca zaczął się jej dopytywać, "Ale czy można robić zdjęcia?" . Kierowca oprócz tego, że naruszył wolność osobistą, nietykalność cielesną, zabrał jego własność, to jeszcze potem się okazało, że skasował wszystkie zdjęcia, które zrobił tego dnia na tym dworcu. Na tym zdjęciu widać kierowcę w momencie gdy podchodził do kolegi: [KLIK]

Comments

Michał Kaźmierczak (2012-04-10 21:35:14.010121)
Pamiętam, że w 2010 roku jak fotografowałem w tym miejscu też się ktoś dojebał. Także odnoszę wrażenie, że komuna z tego dworca wyszła, ale dworzec z komuny już nie.
Snake Griffin (2012-04-10 21:36:40.55706)
Za komuny to ten dworzec istniał? :P
Bartek G. (*.dynamic.chello.pl) (2012-04-10 22:08:58.844071)
@Snake Griffin Za komuny była tam dobrze prosperująca rampa przeładunkowa PKP. Wtedy się jeszcze nikomu busy nie śniły.

A odnośnie zaistniałej sytuacji- kierowniczka może nie tyle wyśmiała go w żywe oczy co delikatnie dawała mi do zrozumienia co sądzi na ten temat uśmiechając się pod nosem. W normalnym kraju bez żadnej dyskusji wezwał bym policję, ale w naszej kochanej Polsce wolałem tego uniknąć, bo jak wiadomo nasza policja często "tworzy" swoje własne przepisy i mogło by się to skończyć tak, że to ja niesłusznie dostałbym mandat i musiałbym się dochodzić o swoje po sądach. Po prostu nie warto zawracać sobie d..y. A ten kierowca zapewne dalej myśli, że ma rację. Swoją drogą- powiedział do mnie m.in., że to teren prywatny i trzeba mieć zgodę z urzędu miasta na fotografowanie na nim. Rozwaliło mnie to po prostu.
Michał K. (2012-04-10 22:12:24.920449)
Nie wiem jak można sobie dać wyrwać aparat? Ja zawsze mam na szyi.
Lipton (2012-04-10 22:13:24.912117)
I właśnie dzięki niereagowaniu na takie zachowania potem takie szofery-buraki myślą, że mają rację... A tu była ewidentna kradzież, naruszenie nietykalności, a w dodatku skasowanie zdjęć. Trza było do tego dorobić ideologie, że to był komercyjne etc. i można było naprawdę ładnych "parę złotych" wyrwać. Oczywiście po uprzednim wychodzeniu tegoż. /kl
rafał (*.dynamic.chello.pl) (2012-04-10 22:14:18.803924)
coraz gozrzj sie panowie w polsce robi chyba wracam do bardzo dawnych czasów mi kiedys tez pare razy zwracali uwage i straszylki ale ja nie bede sie obrazał i dalej focił bo to jest wielka moja pasja
Kuba S. (2012-04-10 22:23:54.417823)
Jak ja lubię słuchać czasem anonimów "moja wielka pasja"
DeeW (2012-04-10 22:30:33.167563)
Kuba czyli co osoba bez konta na phototrans.eu nie może mieć takiej pasji? Rafał to Ty byłeś rok temu w Kwietniu w Słupsku?
Bartek G. (*.dynamic.chello.pl) (2012-04-10 22:35:37.460214)
@Michał K. Mój błąd polegał na tym, że trzymałem aparat w ręce. Zaskoczył mnie skubaniec.
@Lipton Wiesz... Już raz w innej sytuacji chodziłem po sądach, komisjach, straciłem kupę czasu i wywalczyłem... niebagatelną kwotę 180zł. Nie ma sensu psuć sobie nerwów.
@Rafał No oczywiście, że nie ma sobie czym głowy zawracać. Róbmy swoje. Jeżeli jakiś szofer tego nie rozumie to jego problem.
Wolfchen (2012-04-10 23:04:01.112283)
+1
Jak ja trzymam w ręce aparat, to pasek sobie owijam wokół nadgarstka - skuteczne, próba wyrwania w takiej sytuacji spokojnie może być zakwalifikowana jako rozbój. Natomiast co do samej sytuacji - ja bym wzywał Policję. Jak by sprawa trafiła do sądu - tym gorzej, bo by można było porządnego smrodu w mediach narobić.
aron (91.200.94.*) (2012-04-11 07:09:49)
a mnie się jakoś nikt nie czepiał
DAN (2012-04-11 16:23:30.660926)
Niezły cyrk, jednak z drugiej strony trzeba zauważyć, że w obliczu istnienia terenów prywatnych udostępnionych do publicznego użytku sama ogólnodostępność terenu wcale nie implikuje jego publiczności.
Loginer (2012-04-11 16:39:00.491958)
+1
@DAN: To nie znaczy, że nie wolno na nim robić zdjęcia.
Luke (2012-04-11 16:56:40.878466)
+1
Skasowanie zdjęć... Mam nadzieję, że kolega ma stosowane oprogramowanie do odzyskiwania usuniętych danych z kart pamięci?
Bartek G. (*.dynamic.chello.pl) (2012-04-11 17:38:15.070788)
@Luke Akurat skasował mi tylko 2 zdjęcia Mercedesa "kaczki", bo dalej były zdjęcia kolejowe które go nie interesowały. Tak więc nawet nie chce mi się tego odzyskiwać. A na tą "kaczkę" zapoluję w piątek przy okazji robienia innych zdjęć.
Adrian_ (2012-04-11 21:52:27.99266)
+1
To i tak dobrze, że skasował zdjęcia a nie zawirusował karty pamięci żeby zdjęcia były nie do odczytu jak pewna firma.
Loginer (2012-04-11 22:14:51.805527)
@Adrian: Masz na myśli swój przypadek z Veolią? Jak to się skończyło?

Send Your Comment

User functions

Share It:

Mercedes Tourismo 16RHD-2 #043

Comments

Send Your Comment

User functions

Related Content

Link us