27 june 2008 - Grójec, ul. Krótka. Ciężko w Grójcu robic zdjęcia. Od tego dobrobytu już im się poprzestawiało. Dokładnie wszędzie są samochody, a nawet w centrum (o ile można tak powiedziec) nawet korki!
Kurs: Machnatka - Grójec przez Lipce, Różce, Wiczogóra.
27 june 2008 - Grójec, ul. Piłsudskiego. PKS z Piaseczna w porównaniu z potentatem z Grójca to leśny dziadek. Tutejsza zajezdnia przypomina te z MZA, jest tu dużo autobusów i wiele linii. Aż mi żal, że przewoźnik noszący nazwę mojej miejscowości musi na taką trasę wysyłac autobus miejski.
Kurs: Warszawa Połd. - Grójec przez: Piaseczno, Prażmów
23 june 2008 - Warszawa, pl. Bankowy. Czy to wieszcz się rozmnożył? A może Krwawy Feliks powrócił? Nie, to Mikołaj Onowałow, twórca tabletki Spectab, przyspieszającą metabolizm alkoholu. :-P
20 june 2008 - Warszawa - Włochy, ul. Chrobrego. Okolica była jak zwykle zakorkowana, ale ostatnio jest we Włochach jeszcze gorzej - trwają tu roboty drogowe. Jeden pas ruchu był zastawiony Tatrą i koparką. Pan ze Scanii okazał się dżentelmenem i zaczął przepuszczac kierowców z przeciwka. Niestety oni nie byli aż tak mili i zatrzymali tu autobus na jakieś cztery minuty (wymuszając pierwszeństwo). I czy opłaca się byc sympatycznym?
11 june 2008 - Piaseczno - Julianów, pętla. Dzielnica sprzeczności i agresywnych developerów. Bloki i była fabryka Cameli kontrastuje z polami kapusty (na którym stałem robiąc to zdjęcie), drewianymi chatkami i wielkim lasem Kabackim.
6 june 2008 - Warszawa, ul. Krakowskie Przedmiście. Nagle na trasie linii ASP pojawiła się jakaś demonstracja. Nikt się szczególnie nią nie interesował jednak wprowadziła nie mały zamęt, to fakt.
28 february 2008 - Piaseczno, Jana Pawła II => Dworcowa. Jest kiepskie, ale już nigdy nie będzie lepsze. Dzisiaj rano ten oto spłonął na Puławskiej. Niech więc ta fotka będzie epitafium dla jednego z dwóch najlepszych autobusów, które PKS dotknął swoimi łapskami.
6 june 2008 - Piaseczno, zajezdnia. Ubiegłej nocy nieznani sprawcy podpalili autobusy pochodzące z Izraela stojące na zajezdni. Spaliły się cztery.
P.S. Pozdrowienia dla kierowcy, który się zachowywał jakby miał owsiki i wszy we włosach. Już dzwonił po Policje, do pana Edzia i do ochrony. W akcie desperacji zaczął mnie podejrzewac nawet o podpalenie. Aż żal było gadac z tym człowiekiem.
26 may 2008 - Sopot, ul. Chopina. Zdziwiło mnie, że w Sopocie są większe korki niż w Warszawie, a kierowcy jeszcze bardziej zaprawieni w ulicznym boju.