Not logged in | Log in | Sign Up
Do Janek jeździ się w sumie teraz tylko do Ikei (no chyba, że ktoś ma bliżej na Targówek)
Bielany podobną politykę miały. Dawno, dawno temu do przeguba ciężko było wsiąść. Później skrócili linię, następnie wprowadzili opłaty. Ale chyba ktoś zauważył odpływ klientów bo od niedawna linia znowu dojeżdża do centrum.
Tyle że tu odpływ klientów nie wynika ze skrócenia linii - po prostu nikomu już nie opłaca się jeździć tak daleko. Bodajże jedynym jako-tako sensownym celem jest IKEA, do której chyba większość osób dojeżdża samochodem. Dziwię się, że po wybudowaniu tylu centrów handlowych we Wrocławiu, nadal są chętni na jazdę do Bielan.
Na Bielany, też tylko do sklepu IKEA (lub innych podobnych) się jeździ.