Not logged in | Log in | Sign Up
Skoro tak, to co można powiedzieć o częstotliwości linii 4A do lotniska?
To zupełnie inna bajka. Gdynia żyje w swoim własnym zakrętowym świecie, który mało kto ogarnia.
BTW, ile do 4A dokłada miasto Gdańsk? Czy też na terenie miasta Gdańsk 4A dochody z biletów w całości pokrywają koszty, a od granicy w Osowie magicznie zamieniają się w przewozy niedochodowe?
A z jakiej racji ma się Gdańsk dokładać do 4A? Do Sopotu się dołóż, do Gdyni się dołóż to może całe województwo skomunikujmy na koszt Gdańska? Już całkiem się we łbach przewraca... ta 4A potrzebna jest Gdańskowi tak jak świni siodło, zero zapotrzebowania ze strony mieszkańców Gdańska
Karol, niestety błędne myślenie. Jeśli połączenie Sopotu z lotniskiem za pomocą linii 122 ma odnieść jakikolwiek sukces, to musi właśnie jeździć na tyle często, żeby potencjalny pasażer nie sterczał na przystanku w oczekiwaniu na rzadko jeżdżącą linię. Inna sprawa, że całość komunikacji Sopotu z Gdańskiem za pomocą autobusów ma układ i częstotliwości rodem z epoki kamienia łupanego, ale to wina Sopotu akurat, kaski nie dają to nie ma:P
2 brygady i przegub tylko w szczycie powszednim to jeszcze większa żenada, w weekend jak jakaś zagraniczna wycieczka się zbierze to wogóle nie ma miejsca+oczywiście walizki... w dodatku mohery wymieniają się na Grand Hotelu, wtedy niemożliwe jest nie przepychać się wśród tłumu i uzyskać miejsce siedzące