Not logged in | Log in | Sign Up
Jak kijowy by nie był ten usański socjalny zbiorkom to jednak skomunikowania i punkty przesiadkowe tworzą jakiś tam logiczny system. W Polskich miastach mamy za to gazylion linii, każda z inną częstotliwością, zero synchronizacji, przesiadki kilkusetmetrowe, itd.
W mniejszych miastach, powiedzmy tak do 100 tysięcy, taki system faktycznie mógłby zdać egzamin. W większych trzeba tworzyć linie magistralne z jednocyfrowymi czętotliwościami