Not logged in | Log in | Sign Up
I najszybszych...
szkoda on miał histore halemby na linni 177
NIe wiem czy to wóz był tak szybki czy to ten kierowca wyciskał z niego ile sie da...
:-( i tyle powiem
Silnik potrafił, więc kierowca wykorzystywał, a było dość troche koni do wykorzystania
Troche dziwoląg był z niego ale za to te białe rurki co miał [*] :(
david82: silnik to nie wiem, ale skrzynia może powędrować do jakiegoś "KZNS-a" (czyt. 4280, 129 czy 115)
Smutny los, u nas był akurat 120MV (silnik Volvo + automat) ale był tak samo klimatyczny - białe poręcze, charakterystyczny zapach i miał ogromnego kopa - a teraz wsadzili Mielca i się skończyło
Gdyby nie problemy z kratownicą to pojeździłby jeszcze :(
No gdyby wsadzili silnik do jakiejś 120MM/1 to by chyba trzabyło zmienić oznaczenie na 120MM, bo /1 = EURO1.
To spoko wóz. Przejeździł już 14 lat bez remontu, a Jelcz S.A. w założeniach technicznych przewidywał dla 120M 12 lat eksploatacji wraz z jednym remontem kapitalnym. A skoro nie miał remontu, to mogli go teraz zrobić i jeszcze by pojeździł.
od początku jeździł nim ten sam kierowca a tak z innej beczki, Ikarus zakładał że jego autobusy powinny jeździć do 500 000 kilometrów a później być kasowane. Chyba nie przewidzieli że 1 500 000 pojeżdżą i jeszcze więcej
Dokładnie. W PKS Lubin, gdzie pracowałem był taki Jelcz PR110M z 1984 roku. Przejechał 2.400.000 km. Skasowali go w tym roku w lutym. Ale miał chyba ze trzy remonty.
Baaaardzo lubiłem ten pojazd
ten wóz był pognity a motor miał 10litrów a nie 6.8 jak reszta jelczy i stąd jego "power". Jeździłem nim parę razy. Super maszyna...niestety ten silnik był też za ciężki z tyłu więc co chwila poprawiali zawieszenie silnika i na muldach trzeba było uważać aby nie usiąść miską...
ten jescz to mial silnik 12 litrowy kopa to on mial i moc.Wiem bo pracuje tam ..