Not logged in | Log in | Sign Up
Jak z Markiem jechałam kilka minut później to setry już nie było
Fotka cyknięta 7:15, czyli 5 minut brakowało do spotkania z kierowcą, ehhh... - życie.
Jesli chodzi o stan na dzien dzisiejszy-jakos nie zaluje, ze wtedy nie jechalismy 5 min pozniej.
Ale patrzcie jak prosto zaparkowany - widać, że się kierowca starał :P