Not logged in | Log in | Sign Up
Taa, prędzej na drzwiach od jakiegoś pokoju na Ostrobramskiej. Podobno przyszła jakaś skarga, że jest ograniczona widoczność.
Tak. Kocham tą argumentację, że decha za przyciemnianą szybą jest lepsza od wyświetlacza...
Znając naszych kochanych przewoźników z planowanych wyświetlaczy g. wyjdzie... Tzn. będą, ale będą fatalnie albo wcale działały. BTW, Amalio, widziałeś jak wygląda nasza warszawska tablica?
Czyli jesteś ślepy :P Miłośnicy z innych miast zazdroszczą informacji o trasie jaka jest w pojazdach jeżdżących dla ZTM.
Warszawska tablica jest dobra od strony wewnętrznej, bo są na niej koraliki ze wszystkimi przystankami, druga już nie jest dobra, bo jest z pięć przystanków i tyle, za ciemną szybą przez którą słabo widać tablicę. Tablica może być umieszczona tak jak w Radomiu, na wprost środkowych drzwi na panelach nad oknami. I powinien być wyświetlacz albo i dwa jeśli jest to przegubowiec (jeden w części A, a drugi w członie B między przegubem a 3 drzwiami)
Tablice warszawskie są dla mnie wzorcowe. We Wrocławiu też coś fachowcy kombinowali w tym stylu ale nie wyszło :P
@Ziarek: Zewnętrzna część nie pokazuje przystanków, tylko ma podaną w skrócie trasę przejazdu przez charakterystyczne miejsca. A an co Ci wyświetlacz, skoro tam się będzie tylko kraniec wyświetlał? Zobaczymy co będzie (o ile będzie) w nowych wozach.
@Ziarek: A miałeś w ogóle widzieć tą tablicę czy tylko powtarzasz co napisał Amalio?
@Flash: Owszem widziałem i to nie raz, gdybym nie widział to bym się nie udzielał.
@mzk804: Aha myślałem że na zewnętrznej części są podane wybrane przystanki. U nas w Kielcach próbują uporządkować ten syf z dyktami na wzór warszawski (chodzi mi o część wewnętrzną z koralikami) nimby takie dykty miały się pojawić w wakacje, ale jak ich nie było tak ich nie ma.e
Podstawowe pytanie - co mnie do cholery obchodzi co jest od wewnątrz? Ja dobrze wiem co jest od wewnątrz, ale jak nie potraficie jednej tablicy od drugiej oddzielić i umieścić w innym miejscu, to nic fajnego. Szyby są coraz ciemniejsze, a tablice takie same i nie są czytelniejsze. Jakiekolwiek dodatkowe informacje, to można sobie na przystanku umieścić do spokojnego poczytania z bliska, bo ten drobny maczek nie nadaje się do czegokolwiek więcej. No i takie te tablice są dobre, że z wszystkich miast polski i świata do warszawiaków się dobiją się i błagają na kolanach o ten cudowny patent...
Amalio, powiedz mi, po co rozdzielać taką tablicę? Dla podwyższenia kosztów? Dla dodatkowego kłopotu dla kierowcy? Podstawowym nośnikiem informacji pasażerskiej na zewnątrz autobusu powinien być rozkład jazdy tudzież mapa umieszczona na przystanku. Na zachodzie (ani tym bardziej na wschodzie) jakoś się nie spotkałem z bardzo treściwymi wyświetlaczami zewnętrznymi w autobusach i nie uważam by było to konieczne. I jeszcze a propos tego zdania: "No i takie te tablice są dobre, że z wszystkich miast polski i świata do warszawiaków się dobiją się i błagają na kolanach o ten cudowny patent..." Czemu ma to służyć? Chcesz dyskutować, droczyć się, czy może się pokłócić? A odpowiadając na zaczepkę - owszem, w paru miastach pojawiły się tablice zbliżone do w-skiego modelu.
Te tablice doskonale spełniają swoją rolę i zawsze wściekam się, gdy w innych miastach nie ma tak zaprezentowanego przebiegu trasu. A wyświetlacze LCD, które mają się pojawić w autobusach po ostatnim przetargu, to dla mnie zbędny bajer, który będzie kosztował, jakościowo nie zaprezentuje nic nowego, a na pewno będzie często niedopilnowany, niedziałający, niezaprogramowany. Jeżeli przechodzić z dykt na LCD, to za jednym zamachem, masowo i pilnując tego u przewoźników.
Tablice to jedna z najlepszych rzeczy w ZTM Warszawa. Co prawda, mogli by dać jakiemuś designerowi zlecenie na stworzenie jakiegoś konceptu graficznego, żeby wyglądały troszkę nowocześniej.
@Empi: We Wrocławiu w Mercach wyświetlacze nazbyt często się zawieszają/nie są włączane/nie są zsynchronizowane ze sterownikiem.
Poza tym wyświetlacz ma zawsze ograniczoną ilość wyświetlanych przystanków. Dykta daje najlepszy możliwy przegląd trasy.
@Jacek jakby boczna, zewnętrzna tablica jak i wewnętrzny termometr był elektroniczny, to wręcz przeciwnie - oszczędziłoby to roboty kierowcy :] I ja się pytam jeszcze raz - do czego zatem służy przystankowy rozkład?? Z oddali tego co jest napisane na tych głupich tablicach nie da się odczytać, więc ta informacja jest zbędna.
A może ktoś tu powinien w okulary zainwestować? Rozmiar tych tablic jest wystarczający, żeby stojąc na przystanku odczytać wszystko. Informacja powinna być za równo w rozkładzie jak i na tablicy bocznej.
Dykty to znakomite rozwiązanie. Bardzo często jest tak, że ludkowie wsiadają do wozu nie czytając rozkładu - korale tłumaczą wszystko. Na nich zawarte są wszystkie potrzebne informacje w najczytelniejszy z możliwych sposób. Elektronicznych wyświetlaczy (w niektórych tramwajach) najpierw trzeba się nauczyć czytać - dykty są prostackie, konkretne i czytelne. Życzył bym sobie, by były w każdym mieście na świecie. Wyobrażam sobie jedynie ich identyczną kopię elektroniczną (jeśli już koniecznie trzeba zamieniać wzorce na wersje zżerające energię).