Not logged in | Log in | Sign Up
Dlaczego tag "Kasacja"? Przecież zostaie odbudowany.
Tak z tym, że oryginalny A20012 zostanie zdemontowany, a części z niego przełożone do odbudowywanej H9. Na 100% wyjedzie już jako inny wóz z tym, że pozostawią zapewnie obecny nr rej. i w papierach będzie dalej figurował jako BI 80677.
I tabliczkę z nr VIN też mogą przełożyć ze starego wozu. To juz zależy od tego, jak z zamawiającym odbudowę zostało to uzgodnione.
To jest dyskusyjna sprawa. Wszędzie łączono stare i odbudowane, więc i tak powinno tu pozostać. Tyle z mojej strony.
Ok, jak chcecie to usunę tag kasacja, ale w tym przypadku jest to raczej jednoznaczne. Stary autobus=demontaż fizyczny (pudła z reguły sa wywożone na złomowisko przy ul. Lipińskiego), odbudowa to odbudowa.
Nic dziwnego , że takie zakłady remontowe jak EZNS upadły, skoro "Sanok" daje nową budę z zawieszeniem i silnikiem po naprawie. Kiedyś każdy Autosan musiał trafić na NG do Elbląga lub Radomia a teraz życie bez "piniendzy" to h...j ( film "Pieniądze to nie wszystko")
Coś jeszcze z Białegostoku jest w Sanoku?
taK robili w tarnowie rok produkcji zostawał stary
Silnik jest stary po remoncie kapitalnym w Białymstoku, więc nie może to być kasacja. Zostaje też tabliczka z vinem. Reszta won. Więc to ten sam autobus, tylko po odbudowie. W tym roku będzie 8 takich modernizacji. Sprawdzają się.
@skowron: Z Białegostoku stoi tylko ten wóz. Po lewej widać kawałek przegnitego CT 4275F z Veolii Toruń (lub Chełmno). To dopiero szczególny przypadek. Rocznik 1998 i już odbudowa @Świadek: Z tym by akurat polemizował. Nie każdy wysyła H9 do odbudowy do Sanoka, bo można ją także podesłać do PNTPKS który zrobi to taniej i równie porządnie. To juz zależy od danego PKS-u/firmy prywatnej, a szczerze mówiąc nie spotkałem się jeszcze z negatywną opinią na temat odbudowy w Sanoku (chodzi o walory techniczne).
Tzn po odbudowie w Sanoku mam zastrzeżenie do jednej H9 z Białegostoku. W miejscu gdzie kiedyś był szyberdach (drugi, przy tylnej kanapie) widać odbite 'mokre ślady' po 'dziurze'. Inaczej mówiąc na plastikowych elementach pojawiły się zacieki po śladzie starej dziury. Nie wiem czy to była odbudowywana H9, czy po prostu podmieniona buda. Niesmak pozostał
Tak czy inaczej jest podmieniana. Co do zacieków-może po prostu w taki sposób malowano budę. Zresztą w maju 2009 miałem praktyki miesięczne w Autosanie właśnie na wydziale remontowym przy remontach i odbudowach autobusów i powiem tylko tyle: zacieki to pikuś w porównaniu z fantazją pracowników tego wydziału. Np. raz odbudowując H9-21 dla Veolii Toruń tak nakładli kleju przy sklejaniu podłogi, ze autobus przechylał się mocno na prawo. Ponadto m.in. wkładano mniejszą ilość styropianu w miejsca do tego przeznaczone, co trochę obniżało wygłuszenie autobusu. Raz była nawet taka sytuacja, że pewien prywatny przewoźnik przysłał do powtórnego remontu H10-12.16. Wypisał w książce wozu do jakich elementów przy poprzednim remoncie miał zastrzeżenia. Na to jeden z pracowników stwierdził, że jak właściciel taki mądry to niech sam robi remont. To pokazuje, jakie jeszcze do niedawna panowało podejście w kwestii remontów.
Nie zdradzaj tajemnicy zakładowej
Czy ja wiem czy to taka tajemnica. Po prostu nie rozumiem ludzi, którzy marudzą bo przyjechał kolejny autobus do remontu. Narozrabiało się to trzeba to poprawiać, wszak po coś ci pracownicy są na tym wydziale.