Not logged in | Log in | Sign Up
Szkoda słów żeby jeden z najlepszych Pksów na tym Podkarpaciu tak kończył Ech.
Zatrudnij Grześka jeszcze raz - taborowe wpisuje się bez odstępów.
Ok, przekażę. @juriq: Na razie jeszcze się nie kończą tylko zbywają autobusy, które wg. nich są niepotrzebne.
A z tym czy to najlepszy PKS na Podkarpaciu to też tak nie do końca. W dawnych czasach na kursach pospiesznych często gęsto jeździły H9. Teraz też co jakiś czas zdarza się np. H10-11 na kursach do Warszawy.
W ogóle Krosno używa jeszcze w numerach oznaczenie literowe po starym okręgu wojewódzkim? Przy wcześniej wprowadzonych n-rach tego nie ma.
Na chwilę obecną używają już chyba numerów bez R na początku, ale Grzesiek wprowadzał numer więc ewentualne pytania do niego.
Pod względem taboru jeden z najlepszych był kiedyś. Teraz jak następuje jego agonia niestety już nie.
To nie tyle agonia, co prawa wolnego rynku. Większość nierentownych kursów jest skracanych albo usuwanych z rozkładu właśnie po to, by nie pogłębiać strat. PKS Krosno oczywiście ma busy, którymi można by podratować słabe kursy, ale wolą je dawać na wynajmy lub na trasy typu Krosno-Dukla. Po 2 to, że PKS Krosno powolnie zdycha było wiadome już w 2009r. kiedy pojawiły się długi. Ówczesny zarząd nic z tym nie robił i dalej brnął w nierentowne kursy, podwyższał ceny biletów a busiarze w Krośnie śmiali im sie w twarz. Do tego związki zawodowe, które jak wiadomo interes przetrwania firmy na rynku mają zwykle gdzieś. Dlatego postawiono na restrukturyzację. Albo uda się reanimować upadającego trupa i przetrwa czego im życzę albo się nie uda i finito. Zresztą popatrzmy na to z innej perspektywy: dlaczego prywaciarz potrafi utrzymać się na rynku i dalej inwestować a PKS tkwi w miejscu ? bo prywaciarz: a) nie ma na utrzymaniu dworca i zajezdni b) nie ma na głowie chmary związków zawodowych i ich roszczeń jak za komuny "bo nam się należy" (tak jak PiSowi należy się Polska) c) potrafią liczyć pieniądze i tam gdzie jest mało osób dają mniejszy pojazd a nie wysyłają dla 3 osób Solbusa i później jęki i zawodzenie, że się nie opłaca. Był czas na to, by sytuacje polskich PKS-ów uzdrowić. Nikt się tego nie podjął to teraz się je niestety niszczy i to tak naprawdę jest dość smutne, ale co zrobić, prawa rynku.
Muszą mieć niezłe długi, skoro takie wozy sprzedają. @Adrian_: konkurencyjność busiarzy wynika najczęściej z dwóch podstawowych przyczyn: 1. Jazda mniejszymi i bardziej ekonomicznymi pod względem spalania paliwa pojazdami niż PKS. 2. Brak rozbudowanego zarządu firmy, zaplecza technicznego i pracowników biurowych, zatrudnianie kierowców na umowę-zlecenie - czyli mniejsza ilość etatów i mniejszy fundusz płac.
@ani: Nie ma ode mnie. Zresztą ja już się przestałem bawić w fikcję @Luke: Nie wiem, jak Transit i Ramzes, ale ich starszy A1012T jest już mocno zajechany. Z prawej strony pod oknami widać rdzę, poza tym między uszczelkami widać często gęsto wodę. Tak więc jeśli go sprzedadzą to przyda mu się większy remont.
Jakieś zwidy masz! Za dużo piwska.