Not logged in | Log in | Sign Up
Zostały cztery. Dwa z nich obsługiwały sezonówki K i Z, pozostałe dwa mogą pojawić się na mieście albo nie.
Sporo ich ubyło w porównaniu chociażby z rokiem 2008 (byłem niemal dokładnie rok wcześniej)
120M wszystkie wycięte lub wysprzedane(jeden został z przeznaczeniem na historyczny, ale do ruchu liniowego nie wyjeżdża) M11 - tak samo jak ze 120M(jeden historyk) no i teraz zostały tylko 120MM/2 gdzie zostały 4 ale nie zawsze wszystkie są sprawne.
Stodwudziestki były w tak złym stanie technicznym czy po prostu w MZK chcieli się ich pozbyć?
MZK stawia sobie na celu aby skasować wszystko co ma stopnie w drzwiach. 120M to był szroty, sypały się na potęgę od samego początku. Jeśli chodzi o 120MM/2 to były to wozy o wiele lepsze niż co niektóre MANy czy inne wozy z taboru. Zaczęto je kasować tylko ze względu na wysoką podłogę. Z dnia na dzień odstawiono kilka wozów i zaczęły służyć jako magazyny części do reszty.
Podejrzewałem że taka właśnie jest strategia MZK. W żaden sposób nie odmawiam słuszności tejże strategii, ale sposób jej realizowania w oparciu głównie o import rupieci z niską podłogą, za to niemalże bez otwieranych okien, po wyjściu z których czuje się chłód podczas gdy na dworze jest temperatura 35 stopni (!) w mojej opinii mija się z celem. A z tego co widzę staroci macie więcej niż nowych Solarisów.
No mamy tych staroci więcej i jeszcze 2 mają przyjechać. Jakieś NL313 z 2000r z klimą dla pasażerów. Klima jak dla mnie zupełnie zbędna. No chyba że po tym zakupie przyjdą nowe wozy z klimą. Kiedyś mówiono że najpierw chcą osiągnąć 100% niskiej podłogi i będą wysoką zastępować staruchami a potem zaczną kupować nowe wozy. Są plusy tych staruchów, gdyby nie one nadal jeździlibyśmy M11ami itp. Nie mieszkam już w Gorzowie tylko na wiosce i cieszy mnie to bardzo wcześniej mieszkałem na największym osiedlu w Gorzowie i na pewno NL2x2 bardzo by mi dokuczały.
Z zawodowego doświadczenia wiem że nasze MANy się mniej psują niż Solarisy.