Not logged in | Log in | Sign Up
Po prostu w krajach o ustroju socjalistycznym podczas planowania lokalizacji inwestycji nikt nie przywiązywał wagę do czegoś takiego jak wartość ziemi. Po transformacji o przeznaczeniu nieruchomości zaczęły decydować nie władze partyjne, a prawa wolnego rynku.
Zgadzam się w 100%. Tyle, że tu miasto nie wywiązało się danej przewoźnikowi obietnicy zbudowania nowej zajezdni na peryferiach a przy okazji parę osób z władz wzbogaciło się o odpowiednią sumkę.
Aha, dzięki za informację. BTW to za wschodnią granicą opisany przez Ciebie problem zdaje się osiągać takie rozmiary, że aktualna pożywka dla hien w Polsce to przy tamtejszych matactwach pikuś