Not logged in | Log in | Sign Up
Ze zwykłych dłuższy jest z całą pewnością Olsztyn - Lublin. Tylko 408 km w 8 godzin 46 min. Choć biorąc ilość przystanków bardziej pasowałaby dla niego nazwa: przyspieszony.
W 2008 roku pamiętam że jechałem ze Żnina do Gniezna kursem zwykłym Grudziądz - Poznań. Kierowca nie dość, że pierwszy raz na tej trasie, to jeszcze nam pokazywał liste, gdzie miał zapisane wszystkie przystanki (ponad 100) i prosił byśmy wraz z pomocą atlasu go kierowali. Jakaś Scania wtedy jechała, z pewnością o wiele wygodniejsza od pojazdu na zdjęciu.
Z kursów pospiesznych rekordowy pod względem liczby przystanków na całej trasie jest kurs relacji Przemyśl - Poznań. Natomiast jeśli chodzi największą liczbę kilometrów z najmniejszą liczbą przystanków na trasie tutaj wygrywają PKS Cieszyn/Olsztyn, które pomiędzy Warszawą, a Częstochową (220km) nie mają żadnego przystanku.
W 2008 roku PKS Olsztyn razem z PKS Siemiatycze uruchomili 2 kursy łączące te miasta: przez Łomżę oraz drugi, wakacyjny przez Augustów (oba jako zwykłe, ale zatrzymujące się tylko w wybranych miejscowościach). Wakacyjny został zlikwidowany po jednym sezonie, gdyż na odcinku Augustów - Siemiatycze autobus praktycznie jechał pusty. Na kursie przez Łomżę frekwencja jest taka sobie, ale kurs się trzyma.
U nas ostatnio uruchamia się kursy bezpośrednie bez przystanków po drodze. Np. Kamień Pomorski - Szczecin, albo Szczecin - Gorzów, choć ten ma jeszcze drugi przystanek w Szczecinie.