Not logged in | Log in | Sign Up
Witam, swoją drogą Gdańsk nie myśli o gruntowej "estetyzacji" swojej floty autobusowej? W sporej jej części z punktu widzenia przeciętnego pasażera jest po prostu syf... Czy raczej się czeka na prezent w postaci nówek od miasta a tym co sie ma jeździ się tak długo aż padnie? Autobus nie musi być nowy, aby być przyjemnym codziennym środkiem transportu do/z pracy.
Na 2531 jeździ drugi Pan Marek, tylko że z Oliwy. Panowie Markowie jeździli swego czasu 2052, fakt. Pan Marek z Osowy nigdy nie miał 2531, to pomyłka.
To prawda Ale potem się rozdzielili.
W Gdańsku, gdzie panuje ogólny "niedasizm", jest syf i to ostry, bo ZTM nie daje kar umownych, a jak już daje to jest to na zasadzie Urząd Miejski -> GAiT -> ZTM -> Urząd Miejski. Tutaj wygląda jakby prezesi/dyrektorzy nie mieli pomysłu na KM w Gdańsku, ale byli przyspawani do stołków i dlatego mamy tak jak mamy. Mnie szczerze nie interesują spiski o różnych klikach, mnie interesuje co się dzieje, a w przypadku GAiT wszystko jest dobre dopóki jest nowe, a już po pół roku wygląda na mocno zmęczone.
@Kuba: Nie przesadzaj aż takiej tragedii nie ma .
@jelczbusm11: W dbaniu o tabor jest dramat, co prawda nie ma już sytuacji że zaklejamy coś taśmą malarską i jedzie w trasę, ale wszystko jest zasyfione. Kiedy było coś takiego jak pranie tapicerki? Wiadomo że każdy gdzieś tym tyłkiem siada i już bez kwestii żul, menel czy robotnik w swoim uniformie, ale sam fakt że jest to brudne. Jak są autobusy sprzątane? Tylko miotła, ewentualnie mop i szmata do okien, a gdzie jakieś bardziej dosadne sprzątanie? Tym się ludzi przewozi to tak raz na dwa-cztery tygodnie wypadałoby szczegółowo wymyć, a u nas? Za czasów neoplanów możnabyło nawet mech podziwiać, tak było sprzątane...
2604 i 2605 to miały na serio mech pod uszczelkami szyb
Ja jechałem jakimś z nowszej serii z Oliwy do Osowy i to istne rodeo było - zawieszenie przypominało rozklekotanego EN57 na zdezelowanym "angliku".