Not logged in | Log in | Sign Up
Też dotrwałem, i widzę, że założyli Ci nowy prędkościomierz. Fajny opis.
Takie pytanie - czy w te gniazda przycisków do drzwi nie dałoby się (i to chyba nawet bez żadnych większych modyfikacji) wsadzić przycisków z VDO, dużo przyjemniejszych w użyciu niż te jelczańskie?
Nie myślałeś o tym, żeby podziękować tej twardej kierownicy i zrobić sobie pudełko pod przyciski? Te skłony do otwierania i zamykania drzwi są męczące.
Jest(?), a przynajmniej było otwieranie drugich i trzecich drzwi obok koszyczka.
Z tym puszczaniem przystankowego to nie jedyny 120M w Polsce (no chyba, że chodzi Ci o 120MT) Przynajmniej jeden taki jelcz jest w Katowicach, gdzie po zamknięciu drzwi blokada trzyma, a dopiero po naciśnięciu gazu odpuszcza. Niemniej jednak należy pogratulować pracy przy desce!
@Kilof: Zgadza się, a w miejscu starego licznika jest obecnie zabudowany woltomierz.
@Promil: Marzy mi się kierownica z nowszych 120M, ale póki co nie namierzyłem takowej jeszcze nigdzie. W sumie raz na złomie w Świerklańcu był Jelcz z taką kierownicą, na którą poluję, ale nie chcieli nic sprzedać, bo ktoś sobie go wcześniej zarezerwował. Tak czy inaczej ta obecna kierownica też nie jest zła, przynajmniej jest mała. Natomiast odnośnie przycisków do otwierania drzwi, to nie narzekam.
@Paweł: Jak kupowałem, to były tylko żółte w tym wymiarze.
@Pyjter: to fajnie, że też tak mają, pewnie kierowcy to chwalą, bo bardzo fajne rozwiązanie. Dzięki za pochwałę
@Kilof: były na lewej ręce trzy przyciski z ikarusa, ale mało wygodnie się z nich korzystało, więc zostały zlikwidowane. Teraz tam jest kawałek srebrnej blaszki i gniazdo ładowarki.
Jak się kto uprze to drzwi można otwierać nogą :P U nas w gniotach czy odkurzaczach się z tym już spotkałem... A pulpit po regeneracji wygląda świetnie!
Drobiazg . Kiedy ja jeździłem takim to pierwsze co zrobiliśmy ze zmiennikiem po wygaśnięciu gwarancji, to przyciski drzwi na lewym panelu (w miejscu koszyczka). Osobny włącznik przystankowego pojawił się później ale była duża afera z tym związana. Ciekawi mnie czy ten oryginalnie miał zwalnianie pedałem rozruchu?
Nie, to była modyfikacja TLT. Dodatkowo zamontowano awaryjny wyłącznik hamulca przystankowego pod klapą pod oknem kierowcy. Te przyciski na pulpicie do aktywacji blokady występowały fabrycznie w niektórych Jelczach po 2002 roku z tego co wiem, natomiast kasowanie blokady pedałem to chyba tylko po przeróbkach jest. Ale bardzo wygodne.
Zwalnianie przycisku pedałem gazu jest w każdym cywilizowanym autobusie. To właśnie Jelcz wymyślił, że "na złość mamie odmrozi sobie uszy" i przystankowe puszczają od razu. Można się nie lada zdziwić przesiadając się z SU/MANa do Vecto i zrobić szybciutkie dwa ruchy "grzybkiem" na światłach a Vecto poszłoooo do przodu.
Tak żeście go odpicowali, dbaliście o niego a tu nagle spłonął? Jak to? Źle połączona instalacja elektryczna i zwarcie czy ktoś podpalił?