Not logged in | Log in | Sign Up
A ja myślę, że z czasem zejdą z ceny, aż w końcu kupi je jakiś złomiarz.
Patrząc na rocznik to ten autobus kwalifikuje się właściwie tylko na złom. Nie ma nawet ani jednej rzeczy kwalifikującej go na zabytek. Tyle, że nasze SPGK, które stanem konta nie grzeszy próbuje zrobić interes i za 2 takie Autosany zainkasować 60 tys. zł. Po co ? tego nie wiem. Wprawdzie za 60 000zł mozna mieć już porządnego używańca, ale to nie w Sanoku.
Nie do końca, ponoć by zarejestrować dany pojazd na zabytek musi mieć 25 lat i dany model nie powinien być już w produkcji od conajmniej 12 lat, więc tutaj to sie nie zgadza zarówno w jednym przypadku, jak i w drugim. Nie mówiąc już o tym, że odbudowa pozbawiła go wszystkich oryginalnych detali.
Rejstracja na zabytek nie stanowi problemu - patrz Jelcz L090M #51 GSMK, rok produkcji 1999. No ale tutaj było to uzasadnione małą liczebnością serii i tym, że te wozy też już są kasowane.
Wracając do tematu zdjęcia - wszystko, co nie przeszło przez piec hutniczy odbudować na zabytek się da. Kwestia tylko jakim nakładem siły.
Wartość tego psiukacza wg mnie to jakieś 6000zł - ani złotówki więcej. Na dobicie w jakimś małym mieście majacym tragiczną sytuację taborową i tyle - do odbudowy na zabytek tylko wtedy gdy braknie oryginalniejszych wozów. A skończy zapewne na złomie gdzie wart jest około 1500-2000zł.
Otóż to, ale w naszym SPGK tego nie rozumieją. Autobus ten przeszedł odbudowę 7 lat temu za 200 000zł. Jej koszt juz dawno się zwrócił. I niestety podejrzewam, że skończy się na złomie.