Not logged in | Log in | Sign Up
Manufacturer Name: | Bombardier |
Body: | Bombardier Flexity Outlook |
Design Of Doors: | 0/2-2/0/2-2/0/2-2/0 |
Tez masz problem... To jest po prostu stadtbahn, lekka kolej miejska, czy jak to sobie nazwiesz. Krotko mowiac jest to kolej, ktora przez czesc trasy biegnie torowiskiem w 100% odseparowanym od innych srodkow transportu, np. w tunelu lub na wiadukcie. Jednoczesnie pojazdy na tej linii kursujace sa w stanie poruszac sie po trasach, gdzie musza wspoldzielic torowisko z innymi uczestnikami ruchu.
Metro... przypomina mi sie "metro" we francuskim Rouen... szumna nazwa, sklady TFS i raptem cztery czy piec przystankow pod ziemia - reszta to normalne, wydzielone torowisko tramwajowe biegnace srodkiem ulicy...
Nie wladam niemieckim, ale o ile sie nie myle to Stadt=miasto, Bahn=kolej, czyli Stadtbahn = kolej miejska? No nie do konca o to chodzi... w Rouen jest to zwykly tramwaj, ktory ma kilka przystankow w scislym centrum wpuszczone pod ziemie (niedlugo w Krakowie tez bedzie taki podziemny odcinek - od Ronda Mogilskiego do Politechniki) - czy to wystarczy, by nazwac zwykly tramwaj koleja miejska tudziez, jak w Rouen, metrem? Nie wydaje mi sie...
@straphan1: nie mam problemu, a wcześniej zwracałem uwagę na to, że to, co w Strasburgu jest tramwajem, w Porto jest nazywane metrem (odnośnie taboru).
Slowko Stadtbahn w Niemczech tez jest naduzywane. Poczatkowo sluzylo do nazwania berlinskiego S-Bahnu na wiadukcie przez miasto, potem ewoluowalo do definicji, ktora napisalem powyzej. Kwestia jest, oczywiscie, jaki % sieci jest odseparowany. IMHO Poznan jeszcze Stadtbahnu jako takiego nie ma, jesli bezkolizyjnych jest ok. 10% trasy. Podobnie Strasbourg, gdzie mamy az jedna stacje podziemna. W Porto natomiast (pomimo podobienstwa w taborze), mamy duzo wiekszy procent sieci odseparowanej od reszty i mozna to mysle spokojnie nazwac Stadtbahnem.
W Porto - tak. Nawet sygnalizacja jest "bardziej kolejowa" niż "tramwajowa".
A w Częstochowie 100% trasy tramwaju jest wydzielone, więc jest to Stadtbahn?
Wydzielone to jest, ale bezkolizyjne juz nie - terminologia mi sie pomylila
Po pierwsze - nie widze powodow, by uzywac nomenklatury niemieckiej... Po drugie - dostrzegam zasadnicza roznice pomiedzy prawdziwa koleja miejska (trojmiejski SKM, paryski RER), a tramwajem czesciowo robiacym za metro. I po trzecie - w Rouen, choc uzywa sie okreslenia "metro", wieksza czesc torowiska, choc jest to torowisko wydzielone, biegnie jednak po ziemi i nie jest bezkolizyjna (biegnie normalnie pasem zieleni rozdzielajacym dwie nitki jezdni tudziez obok jezdni)... tyle w sprawie Rouen.
Kwestia jest po prostu ustalenia, jaki % sieci bezkolizyjnej kwalifikuje dana siec jako stadtbahn czy siec tramwajowa z pewnymi cechami stadtbahnu... Nie bylem w Rouen wiec nie wiem...
Po pierwsze - nadal nie widze, po co uzywac terminologii niemieckiej... rownie dobrze ja moglbym zaczac pisac tu en français, tylko nie widze po co... a po drugie: tutaj masz plan "metra" w Rouen: http://www.tcar.fr/ftp/FR_plan/metro.pdf - wiedz, ze podziemne sa jedynie stacje od Boulingrin do Théâtre des Arts - a dalej, juz przed Sekwana, wyjezdza toto na powierzchnie i dalej jest juz klasycznym tramwajem mknacym po wydzielonym torowisku...