Not logged in | Log in | Sign Up
bez przesady z tą żenadą - mają tam zdecydowanie lepiej niż na Żelaznej
Żenadą jest że eksponaty są w stanie ruiny ukryte po halach lub pod plandeką ponad 100 km od Warszawy.
No pewnie, lepiej żeby stały pod chmurą albo dwa z nich w rozpadających się wiatach, ale za to rzut beretem od centrum miasta(tak właśnie było w Norblinie), tak żeby każdy za bodaj 6/8zł mógł podelektować się ich dogorywaniem. Z tym ukrywaniem nie demonizowałbym - to naturalne, że w muzeach nie wszystkie eksponaty są dostępne do zwiedzających - gdyby chodziło o jakiś obraz w Narodowym nikt nie miałby z tym problemu.
No dobra, a co mają pokazywać jak nie autobusy? Zgoda dyrektora??? To się trzeba wepchnąć mu do gabinetu i pogadać. Kobieta pewnie chciała was odstraszyć. Należało zapytać miłą panią o gabinet szefa, lub jakiegoś merytorycznego, który ma aktualnie dyżur. Taka osoba ma juz trudniej powiedzieć "odwalcie się". Mam wrażenie, że klucz do kanciapy byłby do załtwienia, tylko pewnie przy następnej wizycie. Kto nie próbuje ten nie ma.
"No dobra, a co mają pokazywać jak nie autobusy?" - multum ciekawych samochodów, motocykli, prototypów, kilka ciężarówek, modeli, poza tym eksponaty związane z przemysłem, hutnictwem... świat nie kręci się tylko wokół autobusów.
@SP45-116: Gabinet dyrektora znajduje się w Warszawie, więc ciężko by było
@ kmk- ale kierownika oddziału na miejscu, a on ma pełnomocnictwa i telefon do Warszawy, więc można spróbować zagadać.
Jeżeli chcecie w przyszłości zobaczyć ten autobus być może po remoncie to musi być zakryty bo inaczej się rozpadnie !