Not logged in | Log in | Sign Up
To dobry pomysł. Wielokrotnie jeżdżę na trasie Zana - Głęboka i jak mam tylko czas to staram się wybierać 11, bo 152 jeździ praktycznie jak chce (oprócz szczytówki zaczynającej kurs na Kraśnickiej). Ważne jednak, by od MPWiKu 152 i 153 było zsynchronizowane w stronę Zana. Problem stanowiłby końcowy przy Leclercu, na którym obecnie jest dość ciasno, gdy spotkają się dwie brygady 39.
@Gustawek: Wówczas można pomyśleć o wydłużeniu 39 do Wojciechowskiej, albo ronda HDK.
To dobry pomysł, należało pomyśleć o tym już dawno - po odtworzeniu lewoskrętu z Piłsudskiego w Narutowicza. Btw, przydałaby sie jeszcze modernizacja skrzyżowania Zana/ Kraśnicka, aby dało się skręcić w lewo, w stronę Węglina (i odwrotnie, od Węglina w Zana). Taka inwestycja miałaby znacznie większy sens, niż budowa trasy na Orkana (a zwłaszcza jednokierunkowego odcinka na Wileńskiej).
@Adam K. Chyba żartujesz. Trasę linii 39 należałoby właśnie skrócić (i to niezależnie od zmian trasy linii 152) do pętli na Widoku. Takie plany były zresztą już dawno - po uruchomieniu linii 32. Pokrętny przebieg linii 39 po elesemach nie ma sensu. Dzięki skróceniu trasy linii 39 można zwiększyć jej częstotliwość na odcinku Turystyczna - Os. Widok lub dołożyć autobus do linii 32. Przy okazji skierowania 39 na Widok należałoby natomiast wycofać stamtąd wjazd kieszeniowy linii 26. 26 i 44 to zresztą kolejne linie, których wyjątkowo pokrętny przebieg wymaga korekty.
Żaden Widok. Tam jest już wystarczająco dużo autobusów. Ja rozumiem, że jest wiele przeciwników obecnego kształtu linii nr 39, ale proszę przyjąć do wiadomości fakt, że sporo ludzi wysiada i wsiada na Zana. Nie widzę powodu, dla którego mieliby stamtąd zabierać autobus.
Co do 26 i 44 - nonsens. Pokrętne, czy nie - ich trasy spełniają swoje zadanie. Nie przypominam sobie, ażeby na ich aktualny przebieg były masowe narzekania. Pora sobie uświadomić, że trasy: 8, 9, 10, 14, 26, 28, 31, 37, 40, 44, 57 - są niemalże nietykalne, gdyż spełniają się w takiej formie, jakiej istnieją niemalże od lat.
Poza tym, ja sam doceniam obecny kształt linii nr 39, która zapewnia mi przyzwoitą częstotliwość i kursy niemalże bez opóźnień, czego nie mogę powiedzieć, np. o 28.
Ja absurdów szukałbym gdzie indziej, pierwsze lepsze przykłady: linia nr 4 - która niemalże w 100 procentach pokrywa się z 2. Pod znakiem zapytania postawiłbym także 12-stkę. Niestety, ale większą popularnością cieszy się 78. Co do 18-stki: irytujące jest to, że jedzie przez PKS tylko w jedną stronę (nie wiedzieć, czemu).
Brałbym pod uwagę połączenie 19 i 54 w jedną linię (Dąbrowica - Nałęczowska - Zana Leclerc i dalej po staremu). Zamiast utrzymywać linię 0, można wydłużyć 21 (na której i tak kursują minibusy).
Jedno jest pewne: jakikolwiek pomysł skrócenia linii zostałby zrealizowany, powinno pójść to w parze z wprowadzeniem biletów 60-minutowych, które kosztowałyby 50% więcej niż jednorazowe (1,80 / 3,60).
Inaczej tylko będziemy zniechęcać stałych i wiernych klientów.
Co do biletów - zgadzam się w 100%. Co do pokrętnych tras - zdecydowanie ich nie popieram. O ile zawinięcie trasy linii 39 na Filarerów miało jeszcze sens w czasach, kiedy nie było wiaduktu nad wąwozem, o tyle jej przedłużenie do ronda przy ZUSie, a tym bardziej - do Leclerka, jest marnowaniem wozokilometrów na wożenie ludzi po okrężnych trasach. Jest też marnowaniem czasu pasażerów, którzy mogliby odcinek z punktu A do punktu B pokonać w czasie o połowę krótszym. To nie zachęca do korzystania z komunikacji miejskiej. Przy liniach trzeba solidnie (i sensownie) pogrzebać - szczegóły oczywiście do dopracowania.
JP, co to za święto, że dodajesz tagi? Na mój osąd zresztą niepotrzebne, czy naprawdę ktoś z korzystających z phototrans.eu będzie poszukiwał pojazdów na linii o określonym numerze we wszystkich miastach świata, od LA po Władywostok i Tokio? Czemu to służy?
@up: Przecież przy wyszukiwaniu fotek z danej linii możesz podać też miasto z którego chcesz oglądać fotki..
@Snufkin: 39 rzeczywiście ma trochę pokręconą trasę na Czubach, ale zapewnia dojazd z drugiego centrum Lublina (czytaj: Zana) w okolice os. Górki. Samo 37 nie dałoby rady. Zresztą planowanie tras należy podeprzeć wynikami badań więźby, a te są świeżutkie, bo z listopada i grudnia 2010 roku. Zmiana trasy 152 i wzmocnienie 151 - długo na to czekam:)
Ja myślę, że przy braniu pod uwagę, czy linia ma być podstawowa (dzielnica-centrum), czy uzupełniająca (dzielnica-dzielnica, itp), powinno się podjąć decyzję, czy jej trasa będzie prosta, czy pokręcona. Linia 39 robi dziwny zawijas gdyż w jego wyniku na Filaretów autobusy do centrum mamy po obu stronach ulicy. Jest on według mnie nieuzasadniony i należałoby tak jak jest proponowane przez Snufkina skrócić ją na Widok lub skierować na skróty ...-Nadbystrzycka-Zana-Zana/Wileńska. A tagi dodaję by uniknąć lawiny pretensji o nie, numer linii można zastosować do jednego miasta jak zwrócił uwagę 16v.
Wciąż prowadzimy dywagacje, a nie bierzemy pod uwagę prostego faktu: ta linia, w obecnym kształcie, się sprawdza, więc nie rozumiem tego parcia na szkło. Dziwnym trafem - nikomu nie przeszkadza: dublująca się z czwórką - dwójka, 18-stka jadąca raz koło PKSu, a raz nie, dublujące się przez 2/3 trasy - 19 z 28, a zarazem puste autobusy na 54, linia 45 - która jedzie bokiem i omija najważniejsze punkty w mieście. Nieważne, co byśmy wymyślili. Istotne są tutaj 2 punkty, bez których wszelkie, choćby najbardziej wyniosłe reformy, można sobie wsadzić w kieszeń:
1) Powrót biletów czasowych, 60 minutowych po cenie: 1,80 zł / 3,60 zł ;
2) Przeprowadzenie ankiety, trwającej około 3 miesiące, z prostym zapytaniem: "Jakiego połączenia Pani/Panu obecnie brakuje". Spośród wszystkich wypowiedzi, wybieramy te, które najczęściej się powtarzają i na tej podstawie uzupełniamy bądź korygujemy obecną siatkę połączeń.
To, że linią jeżdżą jacyś ludzie, nie znaczy, że nie mogliby oni dojechać do celu dogodniej i prościej niż teraz. Nie oszukujmy się, lubelski układ linii nie jest idealny. Komu ma przeszkadzać dublowanie się dwójki z czwórką, kiedy dwójka kursuje co pół godziny a czwórka pojawia sporadycznie rzadziej niż raz na godzinę? Pokrywanie się tras linii nie jest samo w sobie złe, zadbać należy jedynie, by ich kursy nie spotykały się i obsługa na ciągu komunikacyjnym była regularna - po to wymyśla się takty, częstotliwości modułowe, synchronizację rozkładów. 19 - linia szczytowa, dociera na Wrotków, czego nie robi 28, gdzie więc widzisz problem? Linia 45 to jedna z wielu w naszym układzie linii uzupełniających. Dociera do dworca (to nieważny punkt komunikacyjny?). Bilety czasowe są potrzebne, tu masz rację. A ankieta? Każdy powie że chce jeździć zewsząd dowsząd, nie wiem czy to by cokolwiek dało.
Kończąc swoje wywody:
1) Bilety czasowe 60 minutowe i 3 dniowe (72-h) należy wprowadzić czym prędzej. Jeśli chcesz i możesz, podpowiedz tacie, żeby taką propozycję wysunął. Będzie to z pożytkiem dla każdego. (Tylko z przystępnymi cenami, np. 1,80 / 3,60 zł (50% droższe od jednorazowych) oraz 9/18 zł za 3 dniowy.
2) Co do ankiety: to fakt, każdy może mieć różne "pragnienia". Chodziło mi o wychwycenie wspólnego postulatu, czyli taki pomysł, o który prosi większa rzesza użytkowników KM.